To zdjęcie traktuje bardziej jako ciekawostkę i jestem świadoma niektórych (!) jego braków: silne kontrasty spowodowały że musiałam deczko wyciągnąć cienie bo pomiar był na białą koszulę -> wtedy wylazy te rowery. Nie mam czasu ni siły by rozjasniac zdjęcia kawałkami
To było południe, schody przed jednym z kościołów w Bazylei. Miejsce roiło się od młodych ludzi zjadających: kanapki, sałatki i inne przenośne przysmaki. Zdumiał mnie jednak gościu w garniturze który walnął marynarke na ziemię i siadł do posiłku....
Pozdrawiam
Astrid
Szukaj
Skontaktuj się z nami