Królowa Paproci

[Gemini]

po wypowiedzi poprzednika z lękiem dotykam klawiatury...
p i ę k n a fotografia, tylko (i tu kajam się za nirozgarniętość zmysłów)... za cholerę nie rozumiem, dlaczego "paproci"?

[Andy_O]

po wypowiedzi poprzednika z lękiem dotykam klawiatury...
p i ę k n a fotografia, tylko (i tu kajam się za nirozgarniętość zmysłów)... za cholerę nie rozumiem, dlaczego "paproci"?

jeśli dobrze przypatrzysz się temu co jest w tle (na papierze widać to znacznie lepiej) okaże się, że to są paprocie. Paprocie z mojego pokoju. Dodałem je, bo cała stylizacja z tymi "wąsami" kojarzy mi się z paprocią.
A postać przedstawiona na fotografii to niewątpliwie ktoś wyniosły i władczy.

[tomiu]

Bardzo precyzyjnie! Oceniam...

[Finetka]

Byłoby mistrzowsko piękne, gdyby nie ta szminka... Rozumiem, że chciałeś pod kolor włosów, ale ona jest po prostu obrzydliwa. Bleah. Winnoczerwona, ciemnoczerwona albo jasnobeżowa byłaby o niebo lepsza. Co do reszty - światło, modelka, poza, makijaż oczu, kadr - rewelacja, niedościgniony ideał

[Andy_O]

Byłoby mistrzowsko piękne, gdyby nie ta szminka... Rozumiem, że chciałeś pod kolor włosów, ale ona jest po prostu obrzydliwa. Bleah. Winnoczerwona, ciemnoczerwona albo jasnobeżowa byłaby o niebo lepsza. Co do reszty - światło, modelka, poza, makijaż oczu, kadr - rewelacja, niedościgniony ideał

Oczywiście, każdy widzi inaczej i inaczej czuje kolory. Nad kolorem szminki sporo się zastanawiałem, pierwotnie była krwiście czerwona pod kolor "wąsów" wpłatanych we włosy. Jednak te kolory wybitnie gryzły się z kolorem tła, uwierz mi, wyglądało to nieciekawie.. Dlatego zmieniłem nieco kolory tych elementów i zmniejszyłem ich nasycenie. Finalne kolory to efekt wielu prób i wielu błędów

[Finetka]

Hmmm, rozumiem Masz nade mną przewagę, bo to Ty dokonywałeś tych prób, a nie ja więc muszę Ci uwierzyć na słowo, ale jakoś nie mogę się z tym pogodzić, że nic, żaden inny kolor nie pasował Jasny beż też nie?
Nie gniewaj się, że tak drążę, po prostu to zdjęcie jest idealne, dlatego mnie ta szminka tak gnębi. Wiem, że to kwestia gustu, ale jakoś mnie uwiera ten nieładny kolor na tym idealnym całokształcie.
A całości gratuluję.

[jakubs]

nieuniknienie mi się podoba, uwielbiam takie kobiety
nie widać u mnie paproci, pozwoliłbym jej patrzeć spod jeszcze bardziej przymknietych powiek, czyli jeszcze bardziej obniżyłbym kadrowanie, no i niestety suknia ślubna, nawet najbardziej wypasiona nie będzie królewską kryzą...

ale powiem szczerze... dla mnie i tak jest cudowne