Ile za wywołanie E6 i/lub skan z MF?

[MorgothV8]

Ostatnio wywołałem 4 Velvie.
Spodziewałem się tej samej ceny co za B&W albo C-41, ale mnie zaskoczyli.
25 PLN/film. Za B&W i Color Neg biorą po 10.....

Poleci może ktoś coś taniej?
W Warszawie wołają i po 29? Może ktoś zna jakiś lab co wywołuje to dobrze (tutaj więcej zależy od fotografa niż od samego wołania) i za rozsądniejszą cenę (wysyłkowo)?

Przy okazji skan klatki 6x9 płacę 6,75 (wysyłkowo), da się taniej? Poleci ktoś coś? Chciałbym Nikonem Coolscanem (tak mam teraz za 6,75 --> 110 Mpix skan, pliki TIF po 650 Mb)
A może jakieś kombo w stylu i wołanie i od razu skanowanie, tylko tutaj sam nie wiem jak miałoby to działać, oni by decydowali które klatki są na tyle dobre by je skanować?

Lekkie cięcie kosztów by się przydało, nie wiem ile się uda, ale może warto.
Co ciekawe rolka Velvi 135 to 49,90 a 120 to 31,90. A przecież ze średniaka jakość jest bez porównania lepsza..... na zwykłych filmach B&W i Color Neg ceny 135 i 120 są bardzo zbliżone....

[RobertMiernik]

Po pierwsze, po kiego Ci skany po 650 mega?
Co z tym robisz, to jest czyste marnowanie prądu, miejsca na dysku i kasy, tu masz pierwszą oszczędność.
Do internetu wystarczy Ci 15-20MB plik, do obróbki, bo do sieci i tak skompresowane wrzucasz, a jeśli drukujesz to też nie więcej niż 25 MB potrzebujesz. I już zamiast 6,75 zł masz 2 zł.

Wołanie niestety jest drogie ale spoko, uratuję Cię, za dwa/trzy miesiące otwieram swoje laboratorium, dostaniesz nikoniarzową zniżkę ;P

[MorgothV8]

Skany owszem duże, ale w sumie to 110 mpix jest a reszta to niepotrzebne pewnie 48 b/pixel.
No ale lepiej mieć za duży plik z max co się da i potem dostosować, ale uznaj, że jestem zboczony :P
Ale jak zgadłeś najważniejsze jest tańsze E-6 - i tutaj może się dogadamy
Dzięki za zainteresowanie.
Pozdrawiam.

[RobertMiernik]

Wylecz się z tego zboczenia, bo to bardzo niezdrowe.
100 zdjęć i masz 65GB, czyli na 500GB dysku nawet 1000 zdjęć nie wepchniesz.

Jeszcze zrozumiałe by to było, jakbyś po zeskanowaniu palił negatywy w kominku ale przecież jeśli będziesz potrzebował ich w większej rozdzielczości, to sobie zeskanujesz.

[MorgothV8]

Ale ja mam negatywy w albumie schowane.
A skanuję w ten sposób tylko najlepsze (moim zdaniem) klatki.
Jako nośnik danych traktuje film.
Przykład - mam fajny "pozytyw" z wyjazdu do Finlandii.
Skanuję maxem i sobie oprawiam jako zdjęcie - krajobraz w pokoju w formacie rzędu 60x90 cm.
Już oprawiłem jako prezenty rodzicom, znajomym zdjęcia w formatach niewiele mniejszych 40x60.
Do 60x90 czyli powiększenie 10x 3000 DPI nie jest aż tak dużo (a skanuję maxem coolpixa czyli 4000 DPI -kto wie może te ulubione kiedyś się przydadzą....co mi tam 65 GB, jak dysk 2TB kupuję za kilka stówek, a mając 18 takich zdjęć po 3 ponad miesiącach, to chyba szybciej się z D3 wyprstrykam na karcie 32 GB)
A takich fajnych klatek które "polubiłem" mam na razie raptem chyba 18.

[szelas]

Ostatnio wywołałem 4 Velvie.
Spodziewałem się tej samej ceny co za B&W albo C-41, ale mnie zaskoczyli.
25 PLN/film. Za B&W i Color Neg biorą po 10.....

Poleci może ktoś coś taniej?
W Warszawie wołają i po 29? Może ktoś zna jakiś lab co wywołuje to dobrze (tutaj więcej zależy od fotografa niż od samego wołania) i za rozsądniejszą cenę (wysyłkowo)?

Ja slajdy oddaję do Rossmana (ostatnio płaciłem 6.99 za rolkę bez względu na format). Trzeba czekać ok tydzień, czasem dwa, ale nie mam zastrzeżeń co do jakości. Sam musisz przetestować, czy ci to odpowiada.
Co do potencjalnych rys i uszkodzeń na kliszy to więcej mi spaprali w profesjonalnym labie (na Dzikiej) niż w rossmanie

[MorgothV8]

Ale skan czy wołanie - bo już zgłupiałem - jak wołanie to oddaję od razu na próbę.

[RobertMiernik]

w rossmanie już 15 czy 16 zł kosztuje niestety, ale dalej slajdy dobrze robią.

(Wołanie)

[MorgothV8]

A ja mam wlasnie pożyczony Coolscan.
Ale k***wa.
Już 3 ci system operacyjny testuje.
Mam normalnie Mac-a ---> nie dziala, albo Vuescan, a ten ustawiałem z 15 min, i na koniec znaki wodne porobił.... a wersji "bez znaków" nie udało mi się na Maca zciągnąć....
Więc install VirtualBox.
Win7 + Nikon Scan 4 ---> nie działa
Siverfast --> podobny problem co Vuescan.
Instaluje się teraz Win XP, a w Nim Nikon Scan 4 + 4.0.2 update, broń boże 4.0.3 bo to do Visty.
A żaden soft Nikona nie działa z Win 7+ ani z Mac Os X, tam trzebaby się cofać do Power PC.
Normalnie MASAKRA!!
Jako programista już utopiłem w to 2 godziny.... a tak się ze skanera cieszyłem - a software do tego to taki crap

[MorgothV8]

O to się właśnie dzieje - echhhhh nie widziałem tego z 5 lat:

źródło