Close

Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 31
  1. #21

    Domyślnie

    Nie ogarniam tego co zrobiłeś jeszcze długo będę nad tym rozmyślał, gratulacje

  2. #22

    Domyślnie

    Gratuluję odwagii i konsekwencji. Ciężki temat i zdjęcia oddają Twój wkład poniesiony w fotoreportaż.
    D 3100 - N 18-55, N 55-300, Helios 44-4, Industar 61.

  3. #23

    Domyślnie

    Ostry materiał,PDW hehehe.Jedne z lepszych które tutaj widziałem.Dobrze że wyszedłeś z powrotem z aparatem.

  4. #24

    Domyślnie

    Ja bym się bał, że jak wejdę to już nie (prędko) wyjdę ale zdjęcia na prawdę genialne, szczególnie że miejsce do focenia przyjemne raczej nie było, a czas mocno ograniczony
    D800 + D5100 | S12-24/4,5-5,6 | T24-70/2,8VC | N70-300/4,5-5,6VR | N50/1,4G | N28-300/3,5-5,6 VR | SB-900
    Były N: D40, D80, D90, D200, D300, D700, D3100, D3200, D5000, D7000, D7100.
    Były C: 7D, 50D, 60D, 100D, 400D, 450D, 600D, 1000D

  5. #25

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez RomanZWrocławia Zobacz posta
    nie umiem znaleźć klucza do całości. Mam wrażenie jakby niezwykłość miejsca przerosła fotografującego. Jakby każde zdjęcia łapano z obawą, że może być ostatnim w tym miejscu, że możliwość fotografowania po kolejnym "pstryknięciu" się skończy. Jakby czasu nie starczyło Nie znajduję interesującej opowieści spinającej zdjęcia. Moje skojarzenia ze słowem "azjatyckie, tajlandzkie więzienie" to obrazy drastyczne. ponure i groźne. Te zdjęcia mnie nie przerażają. Nie znaczy że muszą - droga po najprostszych, najoczywistszych skojarzeniach wiedzie do sztampy i banału. Ale więzienie jakim je zobaczyłem na tych zdjęciach jest jakieś (zbyt) higieniczne. Wiem brzmi to głupio, ale tak to czuję. Znacznie mocniejszy przekaz miały Twoje zdjęcia z życia codziennego, w tym kraju. Jakby codzienność dorównywała więzieniu, albo niewiele się od niego różniła. Jakieś dla mnie te zdjęcia "rozrzucone" zbyt odległe od siebie
    Dla mnie najciekawsze dwa portrety więziennego przewodnika przed i po "stylizacji" i oczywiście dłonie więźniów uprawiających hazard
    Spojrzeć tym ludziom z tak bliska w twarze obiektywem - chylę czoła
    Mam podobne wrażenie.
    Zaglądając tu miałem spory apetyt ale nie zobaczyłem tego co charakteryzuje zdjęcia Mario - podejrzane sceny z epicentrum ale nie zakłócone jego obecnością, do tego perfekcyjnie obrobione.
    Zresztą Mario zawsze zarzucał wielu, że bohaterowie ich zdjęć patrzą w obiektyw i nie ma tam przekazu.
    No i wchodzę sobie, a tu zdjęcia jednych z wielu
    red light, dark room...

  6. #26

    Domyślnie

    Tak, tak, bardzo przeciętny reportaż. A teraz idę wyrzucić swój sprzęt do śmietnika i zacznę może nie wiem, lepić w plastelinie czy coś.

  7. #27

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Amadeusz Zobacz posta
    Mam podobne wrażenie.
    Zaglądając tu miałem spory apetyt ale nie zobaczyłem tego co charakteryzuje zdjęcia Mario - podejrzane sceny z epicentrum ale nie zakłócone jego obecnością, do tego perfekcyjnie obrobione.
    Zresztą Mario zawsze zarzucał wielu, że bohaterowie ich zdjęć patrzą w obiektyw i nie ma tam przekazu.
    No i wchodzę sobie, a tu zdjęcia jednych z wielu
    W wolnej chwili, wyskocz sobie na kilka godzin do najbliższego zakładu karnego i popstrykaj tak aby nie zaakcentować swojej obecności w kadrach. Wiem, będzie trudniej - bo tam gdzie był Mario biały człowiek z aparatem w więziennych murach jest normalnym zjawiskiem. Odwaga też nie ta sama, u nas to dopiero strach! Pokaż nam mądry Amadeuszu, jak powinien wyglądać taki wypad!
    Te spojrzenia w obiektyw to wynik braku umiejętności narracyjnych Maria. Kogo, cholera, obchodzą portrety morderców?!? Po co ta różnorodność kadrów, toć każdy wie jak wygląda filipińskie więzienie!
    Przecież nie ma znaczenia czy materiał pochodzi z jednorazowego spaceru czy kilkudniowego wypadu planowanego z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Miejsce i temat nie mają znaczenia, prawda mądry Amadeuszu?

    Na koniec, naucz nas mądry Amadeuszu jak robić zdjecia aby nie uchodzić za jednych z wielu?

  8. #28

    Domyślnie

    Ludziska wolą oglądać rzeczy już znane, przez reminiscencję... . A tu niespodzianka.
    Widać zmianę estetyki, czyli w tym przypadku mniej estetyzowania, mniej mrugania okiem w stronę Salgado, jest za to o wiele bardziej surowo (stąd chyba zawód niektórych). Nie wiem z czego to wynika, pewnie czas był istotnym czynnikiem, jego brak. Natomiast mi ta surowość odpowiada, choć oględnie mówiąc, to nie jest 'mój' temat.

  9. #29

    Domyślnie

    A dla mnie to najlepszy od dawna set Mariusza.

  10. #30

Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •