Szukaj
Podczas trzech osobnych parodniowych tegorocznych wakacyjnych wyjazdów każdorazowo zabierałem inny zestaw foto;
- w góry : d700 + N20-35 + N70-300
- nad morze : d300 + S10-20 + S17-50 + N70-300
- na wyjazd samolotowy ( ze względu na ograniczenia bagażowe ) : d5100 + S18-250
Żona na tych wyjazdach śmigała ze swoim nowym nabytkiem w torebce - Sony RX 100 II
Styrałem się na dwóch pierwszych wyjazdach jak dzika świnia , kark i ramię bolą do dzisiaj - a żona nie dość że wypoczęta to wciąż się "chacha po pachy" z powodu mojej głupoty. I to po raz kolejny od lat .........
Najgorsze jest że właśnie kończę równoległą obróbkę całego materiału wakacyjnego i pierwsze co rzuca mi się w oczy to to że nie dostrzegam większych różnic w jakości finalnie obrobionych fot albumowych z w/w zestawów ........ do formatu drukowanego 13x18
Pytam się zatem m.innymi sam siebie ( notabene jak co roku ) : po cholerę dźwigać na wakacjach kobyłę typu d700 lub d300 skoro do rodzinnych fot wakacyjnych wystarczy np. dużo lżejszy d5100 z uniwersalnym spacerzoomem lub nawet RX100 ???
Ni chu chu ..... na następne wakacje wezmę tylko RXa ( a właściwie - żona weźmie i będzie nosiła ..... )
Ostatnio edytowane przez Archibald6803 ; 25-08-2014 o 23:17
Jak masz duże łapy, to D610 bez gripa wogóle Ci nie podejdzie. Rozwiązaniem są stałki, zmiana stylu fotografowania lub zmiana systemu na bezlusterkowca, np. Fuji Ex-2. Osobiście nie byłem gotowy na tak radykalną zmianę, zmieniłem tylko body. 24-70 od dłuższego czasu leży w szafie.
Aha i jeszcze jedno: zmień pasek z nikonowskiego na np. Op-Techa, lub inny neoprenowy, markowy. Kolosalna różnica.
Ja przewrotnie doradzę Ci, abyś zostawił to co masz i na wakacje dokupił małego Nex-a (Nex-3n, alpha 5000 etc). Na jakości fotek w warunkach wakacyjnych na pewno nie stracisz, a aparat będziesz miał zawsze przy sobie.
Jakieś ciałko, szkiełko i światełko, no i jeszcze nosidełko
Jesli juz chcesz zejsc z masy tego zestawu to stanowczo lepiej odchudzic obiektyw niz body. Bo to on bardziej ciazy. Ja bym zostal przy D700 i dokupil stalke. Osobiscie uzywam zamiennie D300 + 70-200/2.8 oraz D3100 + 35/1.8 i roznica jest ogromna. Aczkolwiek jak do D300 zapinam 35 mm to tez juz jest bardzo wygodnie.
Wtrącę 3 grosze.
Zwyczajowo na urlopy brałem ze sobą zestaw D300s + 17-55 + 70+300. Na ostatni wyjazd w ramach eksperymentu zabrałem kliszaka, 50 1.8 i 24 2.8. Spadek masy ogromny, miejsca w plecaku też przyrosło, liczba zdjęć w albumie przyrosła standardowo jak przy fotografowaniu cyfrą.
Dodatkowo żona usatysfakcjonowana, że nie biegam z aparatem fotografując każdą napotkaną "kaczkę"
D700 / NEX-6 / FM2N i inni.
Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
Skoro nie można zejść z wagą aparatu to zostaje siłownia
z pozdrowieniami - KrzysiekNikon Z6 + Z6 + Z6II + N14-24 f/2.8S + N24-70 f/2.8S + N70-200 f/2.8G VR II + 35 f/1.8S + 50mm f.1.8S + Planar T* 50 mm f/1.4 + 85 f/1.8S + N105 f/1.4E + Tokina 100 f/2.8 + SB-910
D700 + MB-D10 | N16-35 f4 | N35 1.8G DX | N50 f1.8G | N55 f3.5 | N85 f1.8G | T70-300 f4.0-5.6 USD | N80-200 f2.8D ED | N300 f2.8D AF-S
Nie no, jasne- nośmy 2-kilogramowe obuwie, półkilogramowe telefony oraz zegarki i cieszmy się jacy to jesteśmy "men'scy" Myślę, że 10-kilogramowy laptop też by dodał sporo "twardzielstwa"...
Edit: laptop oczywiście targany codziennie do pracy. Najlepiej w 5-kilkogramowej torbie...
Ostatnio edytowane przez nikoniarz ; 26-08-2014 o 17:13
Skontaktuj się z nami