>500 Ws w plener

[betkrzys]

HD 600 jinbei cena niecale 1900 wbudowany aku i aż 500 blyskow na pełnej mocy lub n680a 680 ws cena 2300 na pełnej mocy 350 blyskow

[sailor]

Większe zmiany barwy ma się w porządnych lampach na skrajnych ustawieniach mocy

Jacku, jak mawia przyslowie kazda myszka swoj ogone chwali. stawianie qantuuma obok profoto to tak jak stawianie poloneza kolo bentleya i stwierdzanie ze maja podobna dlugosc wiec nie ma roznicy
ja daleki jestem od idealizowania bowensa, choc uwazam te lampy za porzadnego wola roboczego. ale za rownei porzadnego wola roboczego uwazam elinki (poza dlitem) czy hensle. coraz lepsze sa powerluxy i (podobno bo nie uzywalem) jinbay czy jak to sie tam nazywa
jakies 2-3 lata temu robilem sesje w innym miescie. Klient wynajal studio, wiec nie zabieralem sowjego sprzetu. studio bylo swietnie wyposazone, 8 lamp, pelen zakres modyfikatorow, calosc na quantuumie, sprzed prawie nowki sztuki. byla to moja mam nadzieje ostatnia przygoda z ta firma. takiego rozjazdu swiecenia nie mialem nigdy i mam nadizeje ze nigdy mial nie bede. Czornyj ktory potem te zdjecia obrabial chcial mnie zrzucic ze schodow.
Byc moze to przypadek ze kazda z 8 lamp swiecila inaczej w przedziale od niebieskiego do pomaranczowego (do pracy potrzebowalem trzech - wybralem te zblizone). jak dla mnie to wystarczy. jak mi jakis sprzet nie dziala to nie sprawdzam w niesknczonosc czy aby sie nie poprawilo. to nie szpinak zeby sprawdzac czy smakuje
wiem ze lampy idealnej nie ma. moje bowensy maja za dlugi czas blysku co mnie wkurza, elinki z serii dlite sprwialy po tygodniu uzywania wrazenie jakby si emialy rozleciec, softami elfo mozna sie bylo pociac na kawalki, profoto o briese niestety maja cene z kosmosu - ale nawet stare chynczyki z serii CY w miare trzymaly temperature barwowa. stokilkadziesiat K odchylki jest czyms normalnym. 1000K odchylki i wiecej juz jest zauwazalne.
skoro Tobie sie dobrze pracuje na quantuumie to znakomicie i zycze jak najlepszego swiatla. Ja wole nie ryzykowac zawalenia zlecenia i sprawdzony sprzet Dlatego tez pozostane przy swojej opinii o quantuumie.

[Jacek_Z]

Ja nie pracuje na Quantuumie, pracuje na Elfo. Na Quantuumach S pracuje (kilka lat) mój dawny wspólnik, lampy są złożone w moim studiu, rozkłada je gdy ma chęć robić zdjęcia. Ja z nim rozmawiam, skarg nie słyszę. Na Quantuumach R pracuje kilku kolejnych znajomych. Jak robiłem kursy (dla forumowiczów) pare lat temu i jeździłem po miastach (Piła, Katowice) to generalnie Quantuum dominował - robłem tam krótkie serie zdjęć - nie widziałem nic niepokojącego, właściciele lamp byli z nich zadowoleni.
Ja nie stawiam Quantuuma na równi z Profoto (są różnice w wytrzymałości lamp przy wielogodzinnych sesjach, w czasach błysku, w czasach ładowania i robienia wielu fps itd itd).
Napisałem jedynie, że żadne lampy nie trzymają idealnie K (w tym kontekście wymieniłem Profoto), a Quantuum nie wyróznia sie negatywnie jesli chodzi o trzymanie K.
Może miałes pecha - wiadomo, chińska produkcja może mieć rozrzut parametrów. W dodatku Quantuum robi kilka serii lamp - ja znam Quantuumy S i R+ - one nie są złe. Zraziłeś się, ale to nie jest najgorszy produkt. Na pewno Quantuumy S, R+ są lepsze od CY, a o nich tak złego zdania nie masz.

[sailor]

Jacku, seria cy to urzadzenia sprzed 10-12 lat. Jak na tamte czasy nie mam o nich zlego zdania. O quantuumie mam jak najgorsze. Ciesze sie ze przy ktorkich seriach dzialaja super. Ale sesja trwa z reguly 6-10 godzin i jak dla mnie lampy maja dzialac poprawnie przez caly ten czas. Dla mnie quantuum to slrzet ktorego za darmo bym nie wzial. Sprawdzilem - dzialal beznadziejnie, wiecej nie chce. Mam nadzieje ze moge miec na ten temat wlasne zdanie ?
To ze quantuum dominuje na szkoleniach foto w ale mnie nie dziwi. Zakladam ze na tych samych szkoleniach nie dominuja d4ki
Po prostu quantuum jest jedna z najtanszych opcji.

[Jacek_Z]

Szkolenia odbywają się najczęsciej w tanich studiach - więc wyposażonych generalnie w Quantuuma, które to lampy (obok Powerluxa) oferują najlepszy stosunek cena/jakość (cokolwiek sobie na ten temat myslisz) W Warszawie robiłem w studiu wyposażonym w Broncolory (ale z najniższej półki), gdzieś tam było studio oparte na Bowensach i kilka razy też sie spotkałem ze studiami wyposażonymi w Fomei (w Szczecinie i chba w Poznaniu). I o dziwo Fomei mi się najbardziej podobało (do celów szkoleniowych) bo były tam piloty - halogeny 1000 W i przez to kilka osób mogło jednocześnie fotografować na świetle ciągłym, można było pracować na otwartych przysłonach z czym najczęsciej jest (przy błyskaniu) problem itd. A same Fomei miały podział do 1/64, co kilka lat temu było rzadkością. Myślę, że gdybym dziś miał w cos iść to chyba to by było Fomei.

[sailor]

Jacku ale co chcesz udowodnic opisywaniem w jakich studiach robiles szkolenia?O tym ze quantuumy i powerluxy sa najpopulatniejsze ze wzgledu na cene nie misisz nikogo przekonywac.
Kompletnie natomiast nie rozumiem opisywania gdzie i na jakim sprzecie fotografowales. Ja do nkedawna mialem w reku nie al wszystko co wchodzi na rynek w blyskogratach, teraz znacznie mniej bo mnie to juz nie bawi ale jakos nie widze powodow do opisywania przekroju tego gdzie robilem sesje.
A argument ze wiekszosc studio ma tanie lampy nie jest argumentem swiadczacym o ich jakosci. Pomijajac fakt ze uzytkownicy musieli wybierac najtansze ze wzgledu na dotacje to ilosc nie oznacza jakosci. Po europie jezdzi mnostwo fiatow co nie znaczy ze bentley jest od nich gorszy. A ty na sile starasz sie przekonac ze jest conajmniej porownywalny

edit:
tak w ogole to zboczylismy z tematu watku an dyskusje o wyzszosci bieszczad nad tatrami
ja mam sowje zdanie na temat sprzetu, ty masz swoje, nie widze mozliwosci by ktorys z nas je zmienil wiec mozemy sobie odbijac pileczke jeszcze dlugi czas. tylko po co?
dobrej nocy

[Jacek_Z]

...O tym ze quantuumy i powerluxy sa najpopulatniejsze ze wzgledu na cene nie misisz nikogo przekonywac.

Nie. Ze względu na stosunek cena/jakość. Gdyby niska cena była jedynym kryterium to by kupowano inne lampy. Na rynku jest sporo lamp tańszych od Quantuuma.

[sailor]

Nie. Ze względu na stosunek cena/jakość. Gdyby niska cena była jedynym kryterium to by kupowano inne lampy. Na rynku jest sporo lamp tańszych od Quantuuma.

umowmy sie ze ty masz racje a ja mam spokoj. ok? ja w quantuumach jakosci nie zaobserwowalem.
nie oczekuj ze pobiegne kupic quantuuma albo zaczne go chwalic bo jak dla mnie to sprzet warty tyle co rozklekotany polonez z nieszczelna instalacja gazowa. niby jezdzi i w miare tanio .. ale bez pewnosci z dojazdem do celu i z dusza na ramieniu czy cos nie nawali.
ja szanuje swoje nerwy i wole sprzet ktory mnie nie zawodzi. a jesli quantuum dla innych jest 8mym cudem swiata - to niech im bedzie na zdrowie.

[Jacek_Z]

Ale ja ci nie sugeruje kupowania Quantuumów, tym bardziej że masz lepsze lampy, więc ... przechodzenie na gorszy sprzęt - to nie je jest moja porada.

[sailor]

Jacku - zycie jak to z reguly bywa pisze najlepsze odpowiedzi. Robilem wczoraj sesje w malym kameralnym przesympatycznym studio. Na wyposazeniu kilka bowensow z serii pro plus ze dwie stare CY.
Zauwazylem kilka modyfikatorow quantuuma i zapytalem wprost czemu nie zrobili studio na quantuumie. Bo przeciz roznica w kosztach duza. Odpowiedz brzmiala "juz mielismy quantuumy. Kazda swiecila inaczej. Sa fajna na kilka pierwszych sesji albo jak ktos uzywa jednej lampy"