Szukaj
No to juz jasne. To samo mielismy na mysli tylko ja zle zinterpretowalem. Bo mi chodzilo o sama wartosc f/ Wyjasnione
To prawda, lustrzanką dopiero zaczynam się bawić. Ale kieruje mną raczej ciekawość i analityczne podejście.
a) wydawało mi się wysoka przysłona jest drogą do osiągnięcie dużej głębi, która jest często pożądana podczas forografowania krajobrazów
b) podobnie z rozmyciami tła przy portretach dzieki niskiej przysłone
c) po raz kolejny: to nie jest wyrocznia. Oczywiście można robić portrety z dużą przysłoną i cykać krajobrazy z małą.
d) niska przysłona dla portretów i wysoka dla trybu krajobrazowego są automatycznie ustawiane przez aparat, a tego dotyczy moja rozpiska. W takim razie tryby automatyczne w Nikonach są babolami
Marku, z mojej strony pozostaje mi zyczyc Ci powodzenia. Twoj upor w dazeniu do tej tabelki przerosl mnie.
Oczywiscie. Tryby tematyczne działaja wg jakiegos tam zaprogramowanego schematu, mozesz sobie spisac w takiej tabelce jakie aparat dobiera ustawienia w jakim trybie. Jednak czesto jest tak ze musimy jednak cos zmienic i ustawic inaczej, po swojemu bo tego wymaga sytuacja/scena. Skoro jestesmy przy sporcie to moze być tak ze bedzie ciemno i aby zamrozic zawodnika w ruchu ustawisz tryb S (i czas np 1/800s) a o przyslonie i iniskim iso nawet nie pomyslisz byle by tylko zdjecie wyszlo. Innym razem w tym samym miejscu slonce bedzie tak grzało w pałe ze ustawisz aparat w tryb A i nawet zwiekszysz przyslone zeby miec ostrzejsze zdjecia bo warunki na to pozwolą. Tryb M to nie jest lekarstwo super profesjonalisty. Scena sie zmienia jak zmieniasz kadr, przyblizasz, oddalasz, to czas sie skróca, to wydluza, to przyslona sie zmienia to tamto i nie wyobrazam sobie robienia zdjec tylko w trybie M. Natomiast scena typu zachód słonca, czy zrobienie kilku zdjec bo chcemy polaczyc w panorame, czy zrobic jakies dri czy hdr, albo fotografowac gwiazdy czy w ogole w nocy to jak najbardziej tryb M. To co kiedy urzywać to samo przyjdzie z czasem
D7100 D750 , N70-300VR, N35 1.8, Di622 II, T150-600g1, n50/1.4, 2xYN685+622tx, N24/1.8, N18-35, N85/1.8 + klamoty lol ...mala galeria flickr
Dziękuję
To była raczej ciekawostka, bo nie będę z tabelką dobierał parametrów aparatu. Być może obudził się we mnie mały chłopiec rozkładajacy zabawki na czynniki pierwsze aby zrozumieć jak działają W procesie mojego zrozumienia działania automatyki aparatu bardzo to pomogło, więc chciałem się tym podzielić z innymi.
Jeśli uznacie, że to jest bez sensu i nie jest przydatne - trudno. Nauczę się z tym żyć
Dziękuję, że podzieliłeś się swoimi spostrzeżeniami. Zgadzam się w 100% że zmienność warunków powoduje że trzeba reagować i dostosowywać parametry. Tryby A i S są moim zdaniem o tyle fajne że umożliwiają duże pole do manewru jednocześnie dając pewne zabezpieczenie odpowiedniego naświetlenia.
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 11-04-2014 o 00:38
Prawdę mówiąc, to pełen manual (M) to chyba najrzadziej używany tryb - biorąc pod uwagę wszystkie dziedziny fotografii.
Podstawowe tryby aparatu to A, S i P.
Z M korzystasz tam, gdzie powyższych 3 nie da się użyć i tylko tam.
Z resztą po kiego czorta robić dokładnie to samo co robi może za nas robić aparat - czyli ustawiać czas/przesłonę wg. wskazań światłomierza ??
Z resztą jak byś tak miał np. przy sporcie ustawiać czas, przesłonę i ISO, to życzę powodzenia... więcej byś zmieniał parametrów niż robił zdjęć... a jak byś w końcu ustawił, to i tak było już za późno.
Balans bieli i ustawienia Picture Control - za parę miesięcy zapomnisz, co to jest. Przejdziesz na RAWy i będziesz miał głęboko gdzieś te ustawienia, bo i tak nie będą miały żadnego znaczenia dla zdjęcia.
Widzę, że przekonanie iż manual to ten jedyny "profesjonalny" tryb nadal istnieje...
Certo Six 2.8/80, Zenity, Praktica BX20
Nikon D7000; S17-50/2.8, D610; 16--200/2.8, T70-300USD | Metz 50 AF-1
- programy tematyczne są raczej dodatkiem ilości funkcji, co bardzo poprawia samopoczucie kupującego "mój ma więcej "
- programy tematyczne są niezbędne w aparatach, które nie posiadają innych możliwości ustawień aparatu
podstawą, to poznanie aparatu, choć by przez przeczytanie instrukcji, niestety duża ilość w niej zawartych określeń są określeniami tajemnymi bez poznania podstaw, a te już się całkowicie pomija , dzięki temu, że nie ma "średniej", uniwersalnego ustawienia, to jeszcze "parę osób" łapie za aparat i robi fotki , ja akurat czytanie instrukcji zakończyłem na rozdziale M i raczej nic innego nie używam (zbyt leniwy byłem, aby drążyć dalsze rozdziały)
puszki, słoiki i troszkę światła w ciemności
Aż dziw bierze, że komuś się chce zajmować takimi pierdołami. Jak kupiłem aparat, nie chciałem go wypuszczać z rąk, uwielbiam fotografować, uwielbiam siedzieć przy obróbce , itp., to wszystko daje mi 'radochę' - jak zapewne większości.
A tu kolega spędza czas przy tworzeniu nic nie wnoszącej tabelki dla nie wiadomo kogo.
Skontaktuj się z nami