Raczkuje sobie trochę w trialu CNX oraz LR, trudno wybrać lidera - w LR zdecydowanie łatwiejsze jest retuszowanie przy wywoływaniu, ale znowu zabawa w CNX i otwieranie potem PSa to nie jest dla mnie problem gdybym miał się upierać.
LR wydaje się trochę za bardzo rozbudowany, od razu robi te wszystkie biblioteki, co mnie irytuje bo ja chce pojedynczo sobie otworzyć plik i popróbować a nie tworzyć od razu jakieś albumy i kopiować do innych folderów testowe rawy z karty - LR za bardzo chce mi pomóc, jest jak sprzedawczyni w perfumerii, która od razu leci nam pomagać i generalnie truć tyłek kiedy chce sobie spokojnie wybrać perfum.
Domyślam, się że to taka forma szoku dla mnie jak kiedyś PS - ojej, aż tyle tego i ciekawe co robi ta strzałka, oj jak malować pędzelkiem, grrr paint shop pro lepsze.
Teraz poruszam się w PS biegle i nie wyobrażam sobie powrotu do PSP więc w LR byłoby podobnie ale jakiś taki nachalny mi się wydaję. Za dużo wszystkiego na pulpicie, za dużo okienek.


Z inne beczki - zainstalowałem triala Capture One 7 i o dziwo, jak na razie przypadł mi do gustu. O dziwo, praca na rawach z D7100 jest 2-3x płynniejsza, szybsza niż w LR, o CNX nie wspomne ? Czy to normalne, czy może o czymś nie wiem, czy może to wynika z tego, że program kosztuje ponad 200 Euro i w tym wypadku Cena Czyni Cuda w porównaniu do CNX i LR ?
Korzystacie z Capture One do wywoływania, czy jest zbyt drogi ?

Miałem też RawTherapee ale u mnie przy importowaniu więcej niż 20 rawów do biblioteki program sięzawsze wykrzaczał. Operowanie na jednym rawie nie było również komfortowe i program odpadł definitywnie nawet jako tania alternaywa do nauki. U mnie on nie działa.