Close

Strona 1 z 8 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 77
  1. #1

    Domyślnie Do sądu z parą młodą... Próbowaliście?

    Witam

    Czy ktoś z Was próbował wyegzekwować należność za fotoreportaż ślubny na drodze sądowej? Mam taką sytuację, że klientka zaczęła grymasić przy zdjęciach. Na początku było normalnie a to że plamka na garniturze świadka, a to że twarz się jej świeci od potu. Wprowadzałem te zmiany bez mrugnięcia okiem. Gdy doszło do tego, że powinienem zmodyfikować owal twarzy, retuszować naturalnie powstałe fałdki na szyi (przy skręceniu głowy) albo usuwać flary słoneczne ze zdjęć plenerowych, zacząłem się zastanawiać.

    Część zmian wprowadziłem do kolejnych dodałem informację, że nie jestem w stanie tych modyfikacji bez zorganizowania dodatkowej sesji zdjęciowej wprowadzić. Na to moje stwierdzenie kontakt z klientem się urwał. Na natarczywe prośby o wyjaśnienie sytuacji dowiedziałem się... że oni czekają na dalsze poprawki. Dziś skontaktowałem się z prawnikiem i tu okazało się, że mam w jednym punkcie nieprecyzyjnie skonstruowaną umowę. Głównie chodzi o zdanie: "przekaże zdjęcia po starannej obróbce kolorystycznej i retuszu" Prawnik twierdzi, że od sędziego zależeć będzie określenie granic "starannej obróbki i retuszu" więc przynajmniej teoretycznie mogę sprawę przerżnąć...

    Wiem, że polski system prawny nie działa w oparciu o wcześniejsze rozstrzygnięcia... ale może ktoś podobną przygodę przeżył. Niby mógłbym sprawę olać, ale kurcze to jednak jest moja praca a na dodatek zdjęcia tej pary należą do bardzo udanych. Poza tym oszustom nie należy pobłażać...

    Pozdrawiam
    K
    Ostatnio edytowane przez ekonet ; 13-02-2014 o 09:27 Powód: tytuł
    ale o co chodzi?

  2. #2

    Domyślnie

    olej ich, jak będzie im zależeć na zdjęciach to sami się zgłoszą a droga sądowa hmm... sam o tym piszesz

  3. #3

    Domyślnie

    No właśnie... zdjęcia to sobie złodzieje pewnie wywołali z plików podglądu... złapałem ich na kadrowaniu mojego znaku wodnego do zastosowań na fb... 20x30 cm to z tego nie zrobią, ale jakieś wyrzygane 10x15 to może... Poza tym wiesz problem jest tej natury, że ja podatki muszę zapłacić i skarbówki nie interesuje czy zapłaciły mi łazęgi czy nie, poza tym szkoda bo to naprawdę ładne zdjęcia wyszły... Nic... jestem po pierwszym starciu na maile i telefon... reakcja jest... ale odwlekają o tydzień, pewnie też kogoś będą próbowali podpytać o możliwość wykręcenia się ze sprawy.
    ale o co chodzi?

  4. #4

    Domyślnie

    skontaktuj się z jakąś firmą windykacyjną
    || 5D + 85 1.8 || R+600 + YN622C ||
    Zapraszam - https://www.facebook.com/photo.kf

  5. #5

    Domyślnie

    zawsze możesz ich zrobić na tzw przetrzymanie. To ich ślub i to oni bardziej emocjonalnie do tego podchodzą i to im zależy na fotach. Więc teoretycznie z czasem powinni być bardziej ustępliwi. No chyba, ze za ślub kasujesz bańkę pelenów to faktycznie szkoda by się kasa kurzyła nie na Twoim koncie
    Generalnie skoro sprawy zabrnęły tak daleko to wziąłbym sobie młodych na ostro - poinformował, że zrobiony retusz jest zgodny z umową, właściwy dla tego typu dzieł i zażądał finalnego rozliczenia ślubu.

  6. #6

    Domyślnie

    Ale chyba nie obiecujesz w umowie, że będziesz robił retusz zgodnie z życzeniami klientów? Jeśli się jakieś zdjęcia nie podobają to można je pominąć i dać inne...
    D7000 D40 | S 10-20/4.0-5.6 | N 18-105VR | N 35/1.8 | N AF 80-400VR | SB-400 SB-600 | Moje the best fotki.

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez stock Zobacz posta
    zawsze możesz ich zrobić na tzw przetrzymanie. To ich ślub i to oni bardziej emocjonalnie do tego podchodzą i to im zależy na fotach. Więc teoretycznie z czasem powinni być bardziej ustępliwi.
    Niestety w mojej opinii nie masz racji.
    Jeśli klient z sobie znanych powodów nie chce odebrać zlecenia to czas tutaj działa wyłącznie na niekorzyść fotografa.
    Dostali wglądówki (moim zdaniem to błąd).
    Pewnie jak pisze vilen wywołali sobie to albo wystarcza im, że mają je na kompie.

    Cytat Zamieszczone przez stock Zobacz posta
    Generalnie skoro sprawy zabrnęły tak daleko to wziąłbym sobie młodych na ostro - poinformował, że zrobiony retusz jest zgodny z umową, właściwy dla tego typu dzieł i zażądał finalnego rozliczenia ślubu.
    Tutaj masz rację.
    Jeśli na ostro nie pomoże to za kilka miesięcy prawdopodobnie nikt i nic ich nie zmusi do zapłaty za zdjęcia i pozostanie tylko olać sprawę i iść dalej swoją drogą.
    Z tego co wiem znasz się na windykacji itp więc może podpowiesz koledze jak skonstruowane pisemko ma im wysłać?
    Cyfrowo według Nikona, analogowo według Canona.

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez vilen Zobacz posta
    okazało się, że mam w jednym punkcie nieprecyzyjnie skonstruowaną umowę. Głównie chodzi o zdanie: "przekaże zdjęcia po starannej obróbce kolorystycznej i retuszu" Prawnik twierdzi, że od sędziego zależeć będzie określenie granic "starannej obróbki i retuszu" więc przynajmniej teoretycznie mogę sprawę przerżnąć...
    dobra umowa to skarb. jednakze to zdanie jest do wybronienia. teoretycznie powolany biegly stweirdzi ze zdjecia sa poddane obrobce i retuszowi.
    dodaj sobie w umowie ze Klient moze wnosic poprawki dwukrotnie, przy czym nie ingerujesz w zdjecia w sposob mogacy zmienic ich pierwotny charakter i juz mozesz twierdzic ze spocona twarz cioci zosi to jej cecha szczegolna i zaklociloby to artystyczny wyraz zdjecia


    to jednak jest moja praca a na dodatek zdjęcia tej pary należą do bardzo udanych. Poza tym oszustom nie należy pobłażać...
    ustawowo podjales sie wykoannaia dziela, klient to dzielo musi odebrac. moze go nie odebrac w przypadku razacych wad. w przypadku rezygnacji klienta z uslugi nalezy ci sie wynagrodzenie za przepracowany czas.
    warto miec w umowie rozgraniczone jaka czesc wynagrodzenia idzie na obrobke a jaka na zdjecia.


    Cytat Zamieszczone przez vilen Zobacz posta
    No właśnie... zdjęcia to sobie złodzieje pewnie wywołali z plików podglądu... złapałem ich na kadrowaniu mojego znaku wodnego do zastosowań na fb... 20x30 cm to z tego nie zrobią, ale jakieś wyrzygane 10x15 to może...
    skoro ich zlapales na ww to mozesz poinformowac ich ze stanowi to naruszenie praw autorskich i zacytowac im pare art. oraz zaproponowac szybkie i polubowne zalawienei sprawy
    Poza tym wiesz problem jest tej natury, że ja podatki muszę zapłacić i skarbówki nie interesuje czy zapłaciły mi łazęgi czy nie
    widizsz ... ucziciwosc nie poplaca .jakbys robil pod stolem to bys nie martwil sie podatkami :P (a tak serio wspolczuje, to niestety bolaczka wszystkich ktorzy maja nieuczciwych klientow)
    Cytat Zamieszczone przez stock Zobacz posta
    zawsze możesz ich zrobić na tzw przetrzymanie.

    /ciach/

    Generalnie skoro sprawy zabrnęły tak daleko to wziąłbym sobie młodych na ostro - poinformował, że zrobiony retusz jest zgodny z umową, właściwy dla tego typu dzieł i zażądał finalnego rozliczenia ślubu.

    to chyba najszybsze i najprostsze rozwaizanie. choc mysle ze referencji ci nie wystawia
    Odpowiadam jedynie za to co napisalem - nie za to co zrozumiales

  9. #9

    Domyślnie

    0. Nie nie kasuję ludzi na "bańkę" - awantura dotyczy 2000 zł

    1. Muszę zmodyfikować umowę to już wiem. Kilka pomysłów na paragrafy mam z forumowego wątku.

    2. Młody mi przez telefon próbował pyskować ale generalnie rurka mu zmiękła, pewnie z prawnikiem się konsultować będą a ten powie im to samo co mnie... że sprawa raczej dla nas jest korzystna, chyba że sędziego kupią...

    3. Najgorsze jest to, że mi go trochę żal (przeklęta empatia), bo to tak naprawdę szpila jego małżonki, on przy podpisywaniu umowy nieśmiało nas informował, że będziemy mieli kłopot z nią: "bo jak wracamy z wakacji to ona z 2000 zdjęć nie może wybrać jednego, które się jej podoba". Ona sama zaś pytała nas na poważnie czy nie zrobimy jej takiej fotki, gdzie on ją na dłoni trzyma, "jak małą wróżkę"... (po prostu russian wedding photography)

    4. Rekomendacji nie wystawią, ale gdyby próbowali szkodzić i psuć opinię to zawsze można się z nimi ścigać o naruszenie dóbr osobistych... chociaż to kolejna sprawa sądowa

    5. Na przetrzymanie nie można brać Panowie... bo umowy ulegają w końcu przedawnieniu...

    6. Mają tydzień... dam znać jaki finał tego był...
    ale o co chodzi?

  10. #10

    Domyślnie

    tez kiedyś miałem taka parę upierdliwą. Przy zdjęciu grupowym stwierdzili, ze byłoby miło gdyby na nim tez znalazły się dwie małe córeczki świadkowej. Problem był taki że grupówke machnelismy w sali około 22.00 a w tym czasie dwie rzeczone dziewczynki juz smacznie spały... Więc było szukanie, wycinanie i doklejanie dziewczynek do zdjęcia grupowego. Potem z kolei młodej nie podobał się jej trzeci podbródek... W strategicznych ujęciach trochę jej kształty podrasowałem ale nie da się tego zrobic w całym materiale. Poinformowałem łaskawie że całość jest zrobiona zgodnie ze sztuka i że jest to REPORTAŻ ze uroczystości weselnej i rejestrujemy ujęcia i momenty takie jakimi są, a jesli chca fotografię glamour z kompleksowym retuszem to niestety pomylili zlecenia. Finał był taki - telefonicznie powiedziałem, ze dodatkowy retusz na życzenie każdego zdjęcia to 50zł na start - jak młoda sobie przeliczyła 50zł x .... zdjęć to stwierdziła ze jest OK i kończymy temat Potem gdzieś z młodym bylismy na piwku i powiedział mi w zaufaniu że zonka to taka upierdliwa jest zawsze i jakoś trzeba to przezyć... Życze i Tobie takiego finału i szczęsliwego (dla Ciebie) zakończenia całej sprawy.

Strona 1 z 8 123 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •