Witam serdecznie
jak widać, to mój pierwszy post, jestem zielony w temacie, a potrzebuję konkretny sprzęt.
Cel? Robienie dokładnych, wysokiej jakości zdjęć sprzętu komputerowego. Dobrze by było, aby aparat umożliwiał też kręcenie statycznych filmów fullHD wysokiej jakości, ale generalnie mogę sobie to odpuścić i kupić w tym celu kamerę. Pomyślałem tylko, że skoro to mają być filmy kręcone ze statywu, to po co wydawać pieniądze na drugi sprzęt, jak ponoć można mieć 2w1.
Moja wiedza? Od kilku tygodni czytam sobie Internet - wiadomo, lepiej tak, niż w cale.
Budżet? Im mniej, tym lepiej - należę do tych, którzy nie chcą wydawać za dużo, jeśli to nie jest konieczne. Jeśli, natomiast jest, to wydam tyle, ile trzeba.
Może opiszę na czym stoję: Najpierw poradzono mi, że tylko lustrzanki wchodzą w grę. OK. Padło na Nikon d7000 - ponoć świetny sprzęt. Ale stary. Zacząłem na własną rękę szukać czegoś innego. Szybko zrezygnowałem z Canonów. Błysnął gdzieś Pentax. No i Sony.
Potem zainteresował mnie Nikon d5300 - ponoć lepszy od d7000 no i recenzje rewelacyjne. Same ochy i achy. Pomyślałem sobie OK - to jest to!
Ale potem pomyślałem sobie, że jestem totalnym amatorem i lepiej kupić najprostszą lustrzankę entry-level - pobawić się - potem dokupić obiektyw makro i zobaczyć czy to jet to. Wydatek 1600 PLN na testy to nie problem. A potem, jak już poćwiczę i będę wiedział dokładnie, czego chcę, to kupię sobie coś lepszego, jeśli będzie taka potrzeba.
No i pojawił się Sony a37. Ponoć filmy Sony ma najlepsze. Ponoć bardzo dobry aparat, autofocus i w ogóle automatyk dla amatora + oczywiście możliwość manualnych ustawień. Stanął w konkury z Nikon d3200. Raz Nikona lepiej oceniają, raz Sonego. W sumie teraz to zastanawiam się nad jednym albo drugim... z przewagą na Sony.
Zastrzegam, że nie mam niestety możliwości przetestowania... Mieszkam pod lasem w dziurze zabitej dechami (tak to jest jak się z miłości głupie decyzje podejmuje:)
Co Państwo poradzicie dla kompletnego amatora? Sony a37? (może inny?) Czy Nikon d3200 ?? Wiem, że to forum Nikona, ale może odrobinę obiektywizmu się znajdzie? :P
Czy dobrze kombinuję? Czy może nie ryzykować frustracją z niedopracowanego sprzętu (np kiepski wyświetlacz LCD w a37) i kupić a57 albo d5300?
Czy te filmy w Nikonach są aż tak złe, że nie warto? Ponoć ten AF działa kiepsko w filmach (technologia lustrzanki) ale skoro ja chcę ze statywu, to chyba mam problem z głowy?
Bardzo proszę o pomoc, bo mi głowa kipi :) Jeszcze tydzień temu nie wiedziałem co to jest przesłona :)
Należę do ludzi, którzy dążą do perfekcjonizmu, a wiadomo, że to pogoń bezcelowa. Nie chcę też kupić czegoś " na pałę".
Sprzęt musi być dopasowany, "na miarę" :)
P.S. Jestem nastawiony na zakup (najlepiej zrobienie samemu) namiotu bezcieniowego, zakup statywu, oświetlenia i porządnego obiektywu makro stałoogniskowego, bo do tego typu zdjęć to chyba taki najlepszy.
Szukaj
Skontaktuj się z nami