niestety nie jest tak. to czesto powielany i reprodukowany poglad , rozprzestrzeniajacy sie w sieci .Dopóki wpływ dyfrakcji jest mniejszy od pojedynczego piksela, nie ma się czym przejmować. Graniczną przysłonę, dla różnych matryc, można policzyć tu. Poniżej podaje wartości dla kilku aparatów:
D3, D700 - 11.5
D4, Df - 10
D600 - 8.2
D800 - 6.7
D70, D100 - 11.2
D80, D200 - 8.7
D90, D300 - 8
D3100 - 7.4
D7000 - 6.9
D7100 - 5.6
V1 - 5.1
wielkosc plamki dyfrakcyjnej okreslna jest wzorem na srednice pierwszego krazka Airego
mozna przeczytac tutaj , wzor na D,
https://pl.wikipedia.org/wiki/Plamka_Airy%27ego
D=2,44 L p
L dlugosc fali swietlnej
p przyslona ( f/d)
dla granicznej dlugosci swiatla widzialnego 670 nano dostajemy :
D=1,63p
Taka jest srednica pierwszego krazka w zaleznosci od przyslony ( bedzie mniejsza dla krotszych dlugosci fali. ).
w fotografii cyfrowej plamka rozmycia moze miec zgodnie z teoria Nynquista srednice rozstawu dwoch pixeli ( 2*pp - pixelpitch)
mozna wyliczyc dla matrycy o znanym pp przyslone, od ktorej zaczyna dyfrakcja ograniczac rozdzielczosc:
dla pp= 1,8 mikro ( kompakty ) mamy np p=2*pp/1,63=2,2 powyzej tej przyslony wplyw dyfrakcji bedzie widoczny
dla dx/aps przykladowo pp =4,3 mikro mamy p=8,6/1,63=5,3
dla FF przykladowo pp=6,5 mikro , mamy p=13/1,63=8
dla FF przykladowo pp=8 mikro , mamy p=16/1,63=12,3
dla swiatla powiedzmy L=550 n wartosc przyslon beda odpowiednio wieksze
TYLE TYLKO, ZE TO NIE JEST PRAWDA W APARATACH CYFROWYCH.
Nie jest, bowiem nie zachodza warunki w aparacie, dla ktorych zostala wyliczona srednica plamki Airego.
ta srednica jest liczona, jesli nie wystepuja jakiekolwkiek aberacje , a tak nie jest , w aparacie wystepuja.
( w wiki jest uwaga przy wzorze na D - dla ukladow pozbawionych aberacji )
Prosze sprawdzic pomiary rozdzielczosci np na optycznych.
dla dobrze skorygowanych obiektywow na FF rozdzielczosc wskutek dyfrakcji zaczyna spadac juz od przyslony ok 4 i mniej , wedlug tych powtarzanych i cytowanych beznamietnie wzorow w sieci powinna dopiero w okolicy przyslony 8 - 11.
to zasadniczy blad.
w aparatach cyfrowych mamy dodatkowo filtr AA i interpolacje RGB , ktore jakos tam zwiekszaja plamke rozmycia.
Zatem nie mozna pomijac dyfrakcji , ona wystepuje zawsze , na kazdej przyslonie i oddzialowuje juz nawet na otwartych przyslonach .
Jak to mozliwe ,skoro zgodnie z teoria nynquista musi miec wielkosc 2*pp?
W ten sposob, ze plamki rozmycia od roznych bledow optycznych jakos tam sie sumuja , jesli wynosza np 0,9 * 2pp to nie sa postrzegane jako nieostrosc . wystarczy niewielka dyfrakcja rzedu 0,1-0,2 pp aby wypadkowo zostala przekroczona wielkosc plamki 2*pp
i mamy widoczny spadek rozdzielczosci - co sie mierzy.
Zastanawia mnie, ze wielu "testerow" w swoich poradnikach podaje wartosc przyslony krytycznej od ktorej wplyw dyfrakcji jest widoczny , a jednoczenie w swoich pomiarach kresla krzywe , na ktorych spadek rozdzielczosci zachodzi od znacznie nizszych przyslon (o 2 - 3 stopnie ) . Nikt sie nad tym nie zastanowil -przepisuja bezkrytycznie dalej .
czas na zasluzona kawke
pozdrawiam serdecznie
Szukaj
Skontaktuj się z nami