Sony A7, A7R, A7S

[tomfoot]

Jezeli poważnie piszesz o wyjeździe z jakimś tam utrudnieniem co do dostępu do acdc i pod tym kątem rozważasz sprzęt to przeciez wiesz, ze potrzebny jest aparat, a nie zabawki od sony...

[ikit]

Jak tak jesteś zadowolony z nikonowej baterii i uważasz że jest to kluczowe w aparacie na taki wyjazd to zostań przy nim. Tym bardziej że domyślam się że już wszystko masz i nie musisz za bardzo inwestowac w dodatkowe źródła zasilania

Jak JA bym jechał na taki wyjazd z A7ką to hmm nie wiem czy nie wróciłbym na chwilę do apsc bo jakiś nex z UWA i tele ważył ze 3/4kg

Jeśli chodzi o zasilanie to liczyłbym przy swoim foceniu wycieczkowym na takim wyjeździe średnio ze 2 baterie dziennie czyli 42 baterie. Z 6 baterii (aby mieć spokojne sumienie że nawet jak nie zdążę doładować to są zapasowe) i 2 powerbanki po 20k starczające na ok 40 doładowań starczą. Więc ok. kilograma na ładowanie (6x50g+2x350g). Jakby jeden powerbank starczył i by była opcja doładowania go w międzyczasie to by wyszło 650g.

Nikon jako aparat jest od kopa 350g cięższy, a baterie od sonowych są cięższe o ok. 40g każda wiec przy 3 sztukach (z dwoma bym się bał, baterie moga się zepsuć czasem przy zwykłym upadku) wychodzi prawie pół kilo. Do tego pewnie potrzebna ładowarka (nie wiem czy te nikony ładują w body) z 200g. Baterie trzeba ładować więc potrzebny jest powerbank to kolejne ok 200g (za taki co ma 10k mAh na 5 ładowań nikonowej baterii). Wychodzi i tak te 900g... Do tego cięższe paski aby było wygodnie z ciężkim body, większa i cięższa torba na większy aparat i w zasadzie wychodzi też z kilo, a ok. 800g bez powerbanku jak można ładować co jakiś czas.
Wychodzi porównywalnie w ciężarze zestawów więc w sumie to zależy głównie od szkieł...

[mackaron]

Jezeli poważnie piszesz o wyjeździe z jakimś tam utrudnieniem co do dostępu do acdc i pod tym kątem rozważasz sprzęt to przeciez wiesz, ze potrzebny jest aparat, a nie zabawki od sony...

dlatego pytam...macalem ergonomia i zajsy mnie przekonuja ale te 300 zdjec...porazka

ikit.... foce zwykle dwoma trzema szklami max... 28/50/85... teraz chcialem wziasc 28 i 50 bo tak mi statystyki mowia.... w ostatnim Iranie w roznych warunkach od zimy na polnocy do lata nad zatoka perska autentycznie ladowalem baterie raz na tydzien... czasem jak sie dalo czesciej... nie mialem absolutnie presji jaka niesie brak prundu... z sony raczej nie mialbym tego komfortu

a tu pare zdjec od czapy z d750
https://1drv.ms/f/s!AostF3Z6UNs3giLqiBqnU_04fYJO

[vid3]

42 baterie po 2 stówki jedna, to ... 8400 PLN

[ikit]

42 baterie po 2 stówki jedna, to ... 8400 PLN

Dlatego sugeruję jednak ze 2 (oryginały) po 200 (chyba 250 nawet), 4 (zamienniki) po 80 i 2 powerbanki po 300
Albo nastawić się na doładowywanie i mieć mniej. Bez doładowywania taki nikon dalej potrzebuje co najmniej 6 baterii jeśli rzeczywiście starczają 2 na tydzień.

[mackaron]

anyway... jedna bateria w d750 to ok 1500 zdjec... co deklasuje soniaka.... a szkoda...;(

[GePe]

Wybacz kolego, ale jeśli Nikon jest No1 a ty go masz to nie rozumiem, po co w ogóle zastanawiasz się nad wymianą super sprzętu na takiego do niczego nienadającego się soniaka.
Jeśli dla ciebie podstawową sprawą jest pojemność baterii to kup aparat, który ma baterię o największej pojemności i po kłopocie.
Swoją drogą, jeśli dla Ciebie przy zakupie sprzętu głównym kryterium jest pojemność baterii to kłaniam się nisko i nie mam nic więcej do powiedzenia.

[mackaron]

Poczytaj ze zrozumieniem to co pisałem wczesniej

[meliszipak]

Bez ściemy. Ujowo jest z prądem w bezlustrach i w tej kwestii ovf wymiata.
Można ogarniać temat np. powerbankiem, ale kłopot i proteza jest.
Niezależność energetyczna w podróży trudna do przecenienia.
Tu bezlustra leżą i kwiczą.

[Borat1979]

Bez przesady, że jest taka tragedia. Na wakacjach we Włoszech na całodniowej wycieczce po weneckich wyspach wystarczyły mi w zupełności dwa akumulatory. Na pokazach lotniczych w Ostrawie zrobiłem ok 1000 zdjęć na dwóch akumulatorach.

Polecam wyłączyć wyświetlacz bo to on żre najwięcej prądu i korzystać jedynie z wizjera.