W Singapurze znajduje się podobno jedno z najlepszych zoo na świecie...
postanowiliśmy sprawdzić to na własną rękę... Spodobało się?
Zoo w Singapurze – najlepsze zoo na świecie
Szukaj
W Singapurze znajduje się podobno jedno z najlepszych zoo na świecie...
postanowiliśmy sprawdzić to na własną rękę... Spodobało się?
Zoo w Singapurze – najlepsze zoo na świecie
jak weszliśmy do środka to moje "gęba" była cały czas otwarta bo nie mogłem wyjść z podziwu tego co oglądam....
Akwarium w Singapurze, czyli największe akwarium na świecie
Geylang, czyli słynna dzielnica czerwonych lampionów w Singapurze
czy można tu bezpiecznie wybrać nocleg z małym dzieckiem?
Geylang dzielnica czerwonych lampionów w Singapurze
na koniec podsumowanie krótkiego wyjazdu do Singapuru
Co warto zobaczyć w Singapurze
Czy to już koniec relacji? Pytam bo myślę o Borneo oraz wchodnim wybrzeżu i jestem ciekawy czy tam też zawitaliście.
Doczytałem na blogu (tzn na mapce, którą zapodałeś) i sam sobie odpowiedziałem
tak niestety to był koniec...
Borneo tym razem odpuściliśmy z dwóch względów:
1. nie da się wszystkiego zobaczyć w trzy tygodnie - więc Bornego będzie następnym razem
2. to był pierwszy wyjazd z naszym maluchem do Azji (Nadia miała 12 miesięcy) więc wybraliśmy kraj stosunkowo bezpieczny, bez malarii
"Czerwone Dzielnice" w Singapurze już od kilku lat są cieniem samych siebie.
Ale odkąd pamiętam, choć przez niektórych były uważane za "siedlisko zła", nie były niebezpieczne. Za to pełne lokalnego kolorytu.
I zawsze pełne bardzo dobrego jedzenia.
Od kilku miesięcy policja przeprowadza naloty, aresztując pracujące dziewczyny, handlarzy "Dumą Faraona" i "Króla Czarnych Mrówek" (czyli polepszaczy męskiego samopoczucia), no i tych co sprzedają papierosy z przemytu.
Stare "dzielnice" zostały praktycznie zlikwidowane. Zrewitalizowano tą w China Town, i teraz w byłych przybytkach ziemskich rozkoszy można się co najwyżej napić wina. W Little India została mała uliczka (niedaleko Mustafa Center). Szczególnie w weekendy, na Clark Quay można napotkać dziewczęta zachęcające do, powiedzmy, gry w Mahjonga.
Zostało też kilka klubów masażu dla wtajemniczonych. Ale to już całkiem inna liga, i inna klientela.
Wracając do Geylang - legenda to jedno. A rzeczywistość - dobre tanie hotele, rewelacyjne jedzenie, dobra komunikacja z resztą miasta.
I odrobina pikanterii.
Skontaktuj się z nami