Zachęcony pełną świetnych zdjęć relacją Topa postanowiłem wybrać się w małą podróż sentymentalną po twardym dysku i wybrałem kilka fotek, które powiedzmy nadają się do publikacji. W chwili gdy robiłem te zdjęcia moja świadomość fotograficzna dopiero raczkowała dlatego zdjęcia nie są tak dobre jak mogłyby być, ale jako pamiątka z podróży spełniają swoją rolę.
1. Na początek As-Sawira. Piekne miasto portowe gdzie czuć jeszcze duch Jimi Hendrixa a ciasteczka z haszem można dostać w śmiesznie niskiej cenie prawie na każdym rogu(tak słyszałem ). Warto wybrać się w okolicach lata na festiwal muzyki Gnaoua. Ja nie miałem okazji, ale kumple twierdzą, że warto.
2. Samo miasto jest pięknie położone, dzieciaki popisują się skokami do wody z murów, medyna fajna i pełna żydowskiej architektury. No i ten zapach. Pewnie dlatego kotów tu więcej niż komarów nad jeziorem.
3. Ściana z miejscem na afisze wyborcze(a właściwie malunki). Piktogramy z symbolami partii wyborczych są przeznaczone dla niepiśmiennej części społeczeństwa, podobno bardzo licznej.
4. Widoczek po drodze do Volubilis(chyba)
5. Widok na medyne. Jak ktoś policzy anteny satelitarne ma u mnie piwko marki Flag Speciale
6. Kilka przebitek z medyny. Osioł nie ma tu lekkiego życia.
7. Trzeba trochę uważać fotografując w ciasnych uliczkach(ta na zdjęciu to prawie autostrada w porównaniu z innymi) bo zwierzak nie zwraca na nic uwagi i może sobie np przespacerować po plecach.
8. Segregacja śmieci wygląda podobnie jak u nas po wprowadzenia ustawy śmieciowej. Oczywiście żartuję, nie mam pojęcia co było w tych workach ale teorię sobie dorobiłem
9. Sklepy i warsztaty rzemieślników np: jubilerów zazwyczaj mieszczą się w centrum medyny w okolicach meczetów i szkół koranicznych.
10. Na obrzeżach zaś (z tego co pamiętam) rozlokowane są mniej prestiżowe towary, np warzywniaki.
11. Garbiarnio-farbiarnia (także zafarb musi być )
12. Na naszej pierwszej wycieczce(zorganizowanej) zahaczyliśmy też o Casablankę. Oto duma wszystkich Marokańczyków, meczet Hassana II
13. Podobno każdy bogobojny syn zachodniego Maghrebu dołożył się do tego cuda. Ja w drzwiach wejściowych mieściłem się bez problemu.
14. Minaret też do najmniejszych nie należy.
15. Z Marakeszu mam tylko jedno zdjęcie za to doskonale obrazujące zetknięcie się kultur
Pozdrawiam
Szukaj
Skontaktuj się z nami