U mnie przed kalibracją było różnie i nie sugerowałem się tym.
Szukaj
U mnie przed kalibracją było różnie i nie sugerowałem się tym.
Pozbywam się aktualnie mego ukochanego D90 wraz z 18-105, 35 i 50. W to miejsce chcę zakupić jakiegoś szerokiego jasnego zooma. Najbardziej pasowałaby mi S18-35. Mam pytanie do Was, jak wygląda kwestia odporności tego obiektywu przede wszystkim na wilgoć? Brak uszczelnień trochę mnie niepokoi. Gdy wychodzę wczesnym rankiem na ptaszory to chciałbym przy okazji strzelić jakiś krajobraz ale często powietrze jest bardzo wilgotne (mgła, rosa itp. itd).
Niby tak, w kwestii budowy/wykonania nie ma żadnego porównania między oboma obiektywami Niemniej jednak gdyby 18-105 padł przez wilgoć, płaczu by nie było. Jednak Sigma to dużo wyższy wydatek i gdyby obiektyw za 3 tyś. padłby ze względu na brak uszczelnień to niejedna łza spłynęłaby po mym licu Nie chce źle ulokować takiej kasy, w odwodzie pozostają jeszcze 17-50.
Spokojnie, Sigma 18-35 1.8 nie ma uszczelki na bagnecie, ale to jedyny objaw braku uszczelnienia. Ona nie zmienia rozmiaru podczas pracy, więc nic się jej nie może stać. 17-50 2.8 nie ma żadnych uszczelnień, używałem jej nawet podczas deszczu i też nigdy nie było z nią problemów. Jeżeli chcesz mieć 100% pewności, to w cenie S18-35 znajdziesz używanego Nikkora 17-55 2.8. Masz wzór pancerności z troszkę słabszą ostrością i światłem 2.8
Nikona 17-55 nie znajdzie za dwa tysiaki z malutkim hakiem, a jeśli nawet to złom
Ja miałem raz przypadek że 18-105 zaparowało po bardzo wilgotnym dniu z malutką mżawką, dwa dni odparowywał potem
To zależy, ja swojego kupiłem za 2300 Ale fakt, szczególnie po podwyżce cen, jest ciężko. Bliżej 3000 można szukać...
Weterani wątku zapewne znają mojej perypetie z tym szkłem, a jeśli nie to kilka stron wcześniej można prześledzić. Jakieś dwa tygodnie temu postanowiłem zaryzykować po raz ostatni i przed kończącą się 3-letnią gwarancją w maju wysłałem obiektyw ponownie do serwisu. Moja nadzieja była mała ale przynajmniej liczyłem na poprawę sytuacji z przysłoną. Po tygodniu dzwoni pani z serwisu i mówi, że ma dla mnie złą informację... Super. Mówi, że niestety nie udało im się "zgrać" AF mojego obiektywu z body (swoją drogą podobnie jak za pierwszym razem) i muszą zwrócić mi pieniądze za obiektyw (!!!). Szczęście w nieszczęściu Świetnie, że po trzech latach udało się odzyskać kasę, a z drugiej strony wolałbym sprawny właśnie ten obiektym... I teraz kolejny dylemat, czy próbować znowu szczęścia i szukać tego jedynego, który pokocha się z moim body, czy odpuścić i wejść w pewny AF w N 17-55 2.8... Nie ukrywam mojej miłość do obrazka S18-35 1.8 bo była na tyle duża, że przez te trzy lata męczyłem się z AF ale efekty były niesamowite.
D7100, D90+MB-D80, D5200, T11-16 f/2.8 II, S18-35 f/1.8, N50 f/1.8, N85 f/1.8D, SB-600, SB-800, Manfrotto 055 XB + 804RC2, Tamrac Pro 12
To nie mogli wziąć nowy z magazynu i dobrać?
GFX 50S mk II, EOS RP
Time is meaningless, and yet it is all that exists.
To pytanie nie do mnie Pani z serwisu coś tylko delikatnie wspominała o niechętnej współpracy S18-35 z D7100. Widocznie takie zestawienie niesie za sobą duże ryzyko.
D7100, D90+MB-D80, D5200, T11-16 f/2.8 II, S18-35 f/1.8, N50 f/1.8, N85 f/1.8D, SB-600, SB-800, Manfrotto 055 XB + 804RC2, Tamrac Pro 12
Skontaktuj się z nami