To zjawisko, które obserwuję w moim v1 nie ma nic wspólnego z abberacją, ani innymi wadami obiektywów. Będzie je widać, nawet jeżeli maksymalnie rozjedziemy ostrość. Wystarczy biała płaszczyzna i nieco podniesiony kontrast w pp, aby stała się ewidentna. Biała płaszczyzna, i nic ponadto. Może jestem aptekarzem, ale zdarza mi się robić zdjęcia właśnie w takich warunkach. I jedynie V1 ma taką wadę - nie widziałem czegoś podobnego ani w kompaktach, ani w lustrzankach, ani nawet w komórkach. Wiem, że da się to usunąć w pp,ale to czas, a czas to pieniądz .
Ponawiam więc prośbę nie o wyjaśnienie przyczyn zjawiska, czy o jego znaczenie, ani nie o radę, czy i jak je usunąć. Interesuje mnie, czy jest to cehą wszystkich jedynek, czy trafiło się tak tylko mnie.
Co do przyzcyny wady, to na mój gust może to być np. źle spasowana maska Bayera na matrycy. Ale to sci-fi, a nie rzetelna odpowiedź.
Szukaj
Skontaktuj się z nami