Lampa pierśćieniowa

[pako1]

Witam, z racji tej że żona interesuje się makijażem chciałbym kupić lampę do tego typu rzeczy. Na różnego rodzaju
blogach dziewczyny używają lamp pierśćieniowych i tu pytanie jaka powinna być moc takiej lampy, czy taka jak w linku
może być czy nie za słaba.Jeśli chodzi o kasę to ok 400zł. Bardzo proszę o rade. http://fotoples.pl/product-pol-824-L...-Lamp-28W.html

[galaza]

A może używają ringów?
http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=218123

[pako1]

Wszystko fajnie tylko nie mam jak narazie lampy błyskowej, chodzi mi o zdjecia które będe robił w domu z drugiej strony jeśli mam wydać 400zł i ma być do kitu to chyba lepiej dołożyć do np. metza 50 co o tym myślicie?

[oldarcher]

Do fotografii makeup-ów nie trzeba wcale tak dużych nakładów finansowych o ile "wie sie co sie robi i czego chce".
Ogólnie rzecz ujmując fotografowanie makijaży to specyficzna odmiana ciasnego portretu i tak należy je rozpatrywać.
Na początek duet aparat-obiektyw. Ja stawiał bym na obiektyw M42 z adapterem bez soczewki. Co pozwoli fotografować z dużo mniejszego dystansu. Optymalnym będzie tu moim zdaniem zakres 85-135mm.
Drugim ważnym aspektem będzie głębia ostrości zdjęcia co przy zastosowaniu dłuższej ogniskowej wymaga przysłon min zakresu f8-11.
Nie zbędna zatem staje sie lampa błyskowa. Najmocniej sugerował bym manualne produkty youngnuo (spora moc przy niewielkim wydatku).
Mając taki zestaw mamy teraz dwie rozsądne drogi:
- swiatło typu clam-shell
- swiatło stosowane przez Terrego Richardsona

Odnośnie pierwszego: do posiadanego zestawu potrzebujemy jeszcze dwa arkusze styropianu. Od jednego odbijamy światło lampy kierując je na twarz modelki a drugi arkusz "pod brodę" (lub niżej, zależy od kadru) żeby rozświetlić cienie pod oczami i pod brodą.

Odnośnie drugiego dojdzie nam zakup kabelka PC-PC i płaskownika dzięki któremu będziemy mogli umieszczać lampę jak najbliżej osi optycznej obiektywu. Jak wygląda to w praktyce, wystarczy wy-youtube-ować backstage Terrego, choćby nawet pirelli 2010.

Z początku, samego czytania, może się to wydawać skomplikowane jednak śmiało mogę powiedzieć ze nic w tym trudnego. Jeżeli będą problemy z manualnym trafianiem z ostrością zawsze można dołożyć potwierdzenie ostrości do adaptera lub ostrzyć w Lifeview (ja tak robie w duecie: C5dmkII + sammyang 85 1.4).
Moc lampy ustawiamy doświadczalnie, 3-4 próbne zdjęcia i wszystko jest ustawione.

Całkowity koszt nie powinien przekroczyć 500zł.

[pako1]

Dziekuje Ci bardzo za rady, jak tak teraz myśle to jest to dobre rozwiązanie i raczej wybiore drugą opcje. Natomiast jesli chodzi o obiektyw to nikkor 85 1.8g na DXie 127mm minimalna skala ostrośći ok 80zm powinno wystarczyć przynajmniej tak mi sie wydaje, zawsze można potem coś przyciąć.

[koala222]

Jeśli chodzi o pierścieniową to nie wiem czy jest sens kupować lampy po 300 - 400 zł skoro podobny efekt (przy fotografii twarzy) można uzyskać takim czymś http://allegro.pl/show_item.php?item=3032108263
Ledowa lampa która daje efekt pełnego okręgu.

[oldarcher]

Raczej nie sądzę zeby ta lampka dała porównywalną ilość światła to lamp Youngnuo.
O ringflash-ach możemy mówić dopiero od najtańszych generatorowych jak Quantum RF czy JinBei.
Wszystko poniżej to mniej lub jeszcze mniej udane namiastki.
Testowałem organoleptycznie masę zabawek i koniec końców upolowałem ring generatorowy.
Do tego jest to bardzo trudne w opanowaniu światło.
Odbijanie od styropianu z mojego pierwszego postaw jest o wiele praktyczniejsze, do tego też dostajemy pierwszą dobrą lampę do strobingu.

[pako1]

Dzięki za zainteresowanie, myślę że pójdę w kierunku lamy błyskowej manualnej może nie będzie tak źle, a narazie poćwiczę z wbudowaną na manualu a i jeszcze musze obmyślić jakiś sensowny patent z umieszczeniem lampy jak najbliżej obiektywu.

[oldarcher]

kawałek płaskownika, dwie śruby 1/4 cala, pingwinek dodawany fabrycznie do lampy i z głowy