Wiesz, ja juz po akcji PNS nauczylem sie, ze ludzie duzo gadaja, a malo robia... 6 kola do tyłu, to smutne. Naprawde
Szukaj
Wiesz, ja juz po akcji PNS nauczylem sie, ze ludzie duzo gadaja, a malo robia... 6 kola do tyłu, to smutne. Naprawde
To może skutecznie zniechęcić do kolejnej akcji kalendarzowej. 2013 ostatnim kalendarzem Nikoniarzy
Nikoś D90 + MB-D80 + Nikkor 16-85 VR + Nikkor 70-300 VR + Cosina 100 macro + SB-600 + Velbon Sherpa 600R
Moja racja jest mojsza, niż Twojsza. Moja racja jest najmojsza!
A moim zdaniem takie wyniki to także błąd samego GTK. Nie przyjął się co tu dużo mówić sposób wyboru zdjęć (brak przyciągającej zabawy) jak również format bw.
Będę bronił GTK. Sprawę kalendarza na 2013 zaczęto .. w listopadzie. I wtedy jest za późno na cokolwiek.
Zdjęcia (choćby w formie zabawy) powinny byc zbierane od końca sierpnia-poczatku wrzesnia. Kalendarz powinien być dostepny do kupienia w pierwszej połowie listopada. A w tym terminie to admin dopiero podjął długo odwlekaną decyzję o finansowaniu także w tym roku jego wydania. Niektóre rzeczy to nie wiadomo czy robić tak późno, czy lepiej nie robić ich wcale.
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 05-03-2013 o 19:23
Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
GTK nie finansuje kalendarza. A podstawą jest prozaiczna rzecz - pieniądze. GTK było w gotowości od czerwca. A nawet i wcześniej, dzieki czemu w ogóle kalendarz jest, bo mysląc o nim zbieraliśmy zdjęcia z konkursu the best off. Gdyby nie to, to w ogóle nie byłoby o czym tu pisać. Decyzje finansowe nie są podejmowane przez GTK, sa podejmowane jednoosobowo przez admina.
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 05-03-2013 o 20:07
Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
Oczywiście. Lepiej nie robić i mieć gdzieś prośby użytkowników i kontynuację tradycji. Kalendarz kupuje się w grudniu a nie październiku czy listopadzie. Kiedy już wiadomo że będzie a taka decyzja zapadła to oczywistym jest że podjąłem się realizacji. Zaprosiłem partnera, ogłosiłem że kalendarz będzie bo to tradycja. Teraz ponoszę osobiste koszty z tym związane. Co ciekawe w tym roku jakoś nie było zbiorówek, zamówień grupowych i innych. Wspólnie z fomagiem podjęliśmy decyzję o dystrybucji przez cyfrowe co tylko miało ułatwić zamówienia. Problem w tym że to po pierwsze naprawdę wspaniały kalendarz. Po drugie nie ma jakiejś więzi z forum wśród tych którzy odpuścili sobie zakup. Rozumiem że można nie mieć miejsca na ten kalendarz ale po co zachęcać do jego wydania skoro ma się świadomość że się go nie kupi? Mam kolejną, mocno bolesną nauczkę że za deklaracjami idą często tylko chęci. Przykre.Niektóre rzeczy to nie wiadomo czy robić tak późno, czy lepiej nie robić ich wcale.
To dlaczego w połowie 2012 ( dokładniej - w sierpniu) gdy Grześ i ja o to pytaliśmy nie odpowiadałeś czy się podejmiesz? Pisałeś, że nie podjełeś decyzji bo kasy brak (tak pisałes nawet 22.10), że się zastanowisz. Pytania o kalendarz ponawialiśmy ja, psychotrop i stig - co pare miesięcy/tygodni. Dopiero dokładnie 5 listopada podjąłes decyzję na tak.
Kolega nie mówił o kupnie ale o akcji zbierania i nadsyłania zdjęć, akcji z głosowaniami nad wybranymi zdjęciami. To trzeba robić wcześniej, każdy z tych etapów zabiera czas. Podobnie jak projekt, skład, druk. Jesli chciałes bezpieczeństwa zakupów, (przedpłat) to kalendarz trzeba było mieć w listopadzie. A nie w listopadzie dac hasło GTK - będę jednak finansował kalendarz, niech GTK rusza. 5 listopada!
Wtedy trzeba było ruszać z kopyta - brac tylko zdjęcia z the best off, odpuścić inne zbieranie, odpuścić głosowanie, za późno było na przedpłaty (zreszta długo nie potrafiłes podac ceny)
Mamy od dawna tego świadomość (ty i ja) - kalendarze były ok kilku lat, deklaracje zawsze przerastały późniejsza sprzedaż. To samo jest z udziałem w kursach i plenerach - część osób deklarujących udział wycofuje się. Nie możesz być tym zaskoczony, bo to się powtarza wielokrotnie. A gdy kalendarz jest w dystrybucji od połowy grudnia to wydawca sam sobie jest winien, że mu zalega. To miałem na myśli pisząc, że jak robi sie późno to nie wiadomo, czy nie powinno sie robić wcale.
Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
Skontaktuj się z nami