podpieranie sie artykulem z 1992 roku, uwazam za co najmniej karkolomne. po raz kolejny piszesz jakies bzdury nie majace pokrycia w rzeczywistosci. f301 jest moze i sympatycznym aparatem, ale matowke, to on ma z fe/fm lub z fe2/fm2, do tego niewymienna. jest dobrze, ale potem powstalo jeszcze konstrukcji jak chocby fm3. f3 ma zdecydownie lepsza matowke od f301, chocby z racji istnienia mozliwosci jej wymiany, ale nawet podstawowa k jest lepsza od tej z f301.Zamieszczone przez bogdi64
mam go w domu. W kwestii matówek to widywało sie lepsze. W pozostałych kwestiach aparacik super
żeby daleko nie szukać (w szafie), canon ae-1 program ma o niebo lepszą matówkę, choć ciut mniejszą.mam go w domu. W kwestii matówek to widywało sie lepsze. W pozostałych kwestiach aparacik super
Miałem przez 10 lat Canona A-1. Matówkę i wizjer jeśli chodzi o wielkość - jasność był na poziomie D700. W dodatku pokazywał na dolnej belce w wizjerze czas i przysłonę w formie diod LED, co biorąc pod uwagę - rok produkcji 1979 było niezłym wypasem.
flickr / Rolleicord, Canon
Najjaśniejsze matówki miał nikon F301 i minolta X700.
F i C.
minolty nie znam, ale co do f301, to mialem go i odpowiem tylko, taa, jaaasne!
F301 ma bardzo dobrą matówkę K2. Z tym że K2 znana z FE2, FA i FM2n nie jest tą samą K2, gdyż w tej z F301 klin zaciemnia się na tyle mało, by być jeszcze użytecznym aż do f11 (na upartego), a w FA tylko do f5,6 (też na upartego). Piszę o tych 2 modelach, bo je mam, i nawet przed chwilą sprawdziłemCo do jasności matówek, to wydaje mi się, że odrobinę jaśniejszą ma F301, ale można przyjąć, że są tak samo jasne. Dodatkowo obraz w wizjerze też jest większy w F301, choć FA absolutnie nie ma się czego wstydzić. Reasumując, i na FA i na F301 ostrzy się mniej więcej porównywalnie, i nie ma z tym w obu przypadkach żadnego problemu. F301 to bardzo fajny aparat, nie pozbawiony wad oczywiście, ale ma 2 niezaprzeczalne zalety: cena i bardzo dobry wizjer z bardzo dobrą matówką.
Pozdrawiam
"Nie mam problemów z piciem, no chyba że nie chcą podać mi drinka..." Tom Waits
może i piszę bzdury - przez 11 lat pracowałem analogowymi nikonami (zrobione w tym czasie ok 13 tyś rolek filmu), używałem, nikormat, nikon f, nikon f3, fe, fm, fe, fm2, fe2, fg, fg20, f301 i właśnie w 301 matówka mi najbardziej pasował, włącznie z jasnością i wykonaniem, była jedyną, którą mogłem używać z konwerterem x2 i obiektywem f3,5 bez "zaciamniania"
miałem olympusy, canony, więc porównywałem też do kilku modeli tych firm, kilka lat byłem obecny na giełdzie wrocławskiej (jako sprzedający - stare czasy, i mogłem się również pobawić sprzętem innych firm), więc te głupoty to moja opinia, a artykuł przypadkowy opisujący aparat
co do nikonów z AF, miałem też kilka modeli - nie wypowiem się na temat FA bo go nie używałem
ps: 301 mam cały czas
ps2: może trafiłeś na 301 po "tuningu"
Ostatnio edytowane przez bogdi64 ; 08-10-2012 o 18:09
puszki, słoiki i troszkę światła w ciemności
98 rolek co miesiac przez 11 lat, po 3 dziennie? wow.
Völkchlor
nie wiem, gdzie i co robił bogdi, ale np. 20 rolek z kryterium ulicznego Karowa w Rajdzie Barbórki nie było niczym niezwykłym.
Nie trzeba było robić 3 rolek dziennie, wystarczyło być raz w tygodniu na jakiejś imprezie.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
Skontaktuj się z nami