Migawki hybrydowe (elektroniczno-mechaniczne) (dla DSLR, SLT, EVIL)
ułatwiają moim zdaniem zadanie lampom błyskowym (zewnętrznym) pracującym w
HSS.
Czy dobrze rozumuję:
DSLR ma minimalny czas synchronizacji z lampą błyskową np.: 1/200[s] (jest
to czas przebiegu w pełni otwartej migawki).
Dla HSS i czasu wyzwalania 1/1000s mamy:
1.) migawka mechaniczna:
aby uzyskać 1/1000s dla obiegu migawki 1/200s szczelina migawki stanowi 1/5
powierzchni matrycy. Lampa błyskowa musi regularnie błysnąć 5 razy w
odstępach 1/1000s;
2.) migawka hybrydowa (najczęściej dla współczesnych CMOS mamy elektroniczne
otwarcie naświetlania i mechaniczne zamknięcie migawki):
aby uzyskać 1/1000s (0,001s) dla obiegu migawki 1/200s (0,005s) migawka
otwiera się, po 0,004s elektroniczne następuje rozpoczęcie naświetlania
(zrzucenie ładunku z fotokomórek matrycy) i po 0,001s zamknięcie mechaniczne
matrycy. Lampa błyskowa musi błysnąć jedynie raz po otwarciu elektronicznym
naświetlania lub przed zamknięciem mechanicznym migawki (piewszą lub druga
kurtyna).
Podsumowując: dla migawek hybrydowych lampa błyskowa nie musi generować
błysku stroboskowego i jej wymagania dla HSS są zatem mniejsze.
Ograniczeniem trybu HSS jest oczywiście zawsze całkowita moc błysku (dla
całego kadru) : dla HSS lampa często nie może użyć maksymalnej mocy błysku
(np. dla lampy Nikon SB900 dla maksymalnej mocy błysku czas błysku to około
1/880s).
Czy dobrze rozumuję ?
Jakie są Wasze opinie ?
Pozdrawiam,
Sławek
Szukaj
Skontaktuj się z nami