Mareczku, jak gadaliśmy przez telefon, byłoby super gdybyś nas poprowadził. Problem jest z Kojocikiem i Moniką bo Oni mogą wyjechać przy dobrych wiatrach w niedzilę w nocy, pod warunkiem że dojdą do siebie po weselnej libacji My chcemy wyruszyć w sobotę w nocy, po drodze zgarniając Grzesia.
Co do większości. Ta ważniejsza wyjeżdża z Krakowa
Szukaj
Skontaktuj się z nami