Wątek dla użytkowników Apple'a

[krzys74]

Witam. Mam takie pytanie czy można sterować nikonem d7200 za pomocą iphona 5s?

[Merde]

Witojcie.
Zastanawiam się nad zakupem swojego pierwszego notebooka Apple.
Z założenia ma to być zastępstwo dla zdychającego już netbooka, więc ma być niewielki (12-13") i budżetowy (używka).

W oko wpadł mi model MacBook late 2009 A1342 z 4 GB RAM (800-1100 zł).

Żadnych sensownych ofert w mojej okolicy nie widzę, więc zakup na odległość. A sprzęt już dosyć leciwy, więc mam trochę obaw...

Na co zwracać uwagę w tym modelu? Ma jakieś typowe bolączki?
Pękające zawiasy? Odbita klawiatura na wyświetlaczu? Przegrzewające się procesory?

Czy da się w tym modelu bezproblemowo wymienić twardy dysk na SSD?
Czy pod MacOS są jakieś dobrej klasy odtwarzacze filmów, które obsługują napisy?

Wszelkie uwagi mile widziane, ja do tej pory z MacOS X miałem styczność tylko podczas zabawy na maszynie wirtualnej.

[hostman22]

za tyś wiecej mozna juz wyrwać air'a ja bym sie zastanowił

[Merde]

za tyś wiecej mozna juz wyrwać air'a ja bym sie zastanowił

To już jest blisko dwukrotnie więcej, a nie wiem czy mi się Makówka na tyle spodoba by chcieć robić upgrade w przyszłości. Wolę tego tysiaka dorzucić do budżetu wakacyjnego.

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[hostman22]

To już jest blisko dwukrotnie więcej, a nie wiem czy mi się Makówka na tyle spodoba by chcieć robić upgrade w przyszłości. Wolę tego tysiaka dorzucić do budżetu wakacyjnego.

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

rozumiem, musiałbym poszukać ale jest w necie strona (chyba niebiesko-szara), gdzie są rozpisane macbooki na dane modele co powinno być w oryginale i co można dorzuć. Akurat jak wybierałem między laptopem a MACmini, to trafiłem tę stronę - tylko do zakładek nie wrzuciłem :P

[motoko]

Witojcie.
Zastanawiam się nad zakupem swojego pierwszego notebooka Apple.
Z założenia ma to być zastępstwo dla zdychającego już netbooka, więc ma być niewielki (12-13") i budżetowy (używka).

W oko wpadł mi model MacBook late 2009 A1342 z 4 GB RAM (800-1100 zł).

Żadnych sensownych ofert w mojej okolicy nie widzę, więc zakup na odległość. A sprzęt już dosyć leciwy, więc mam trochę obaw...

Na co zwracać uwagę w tym modelu? Ma jakieś typowe bolączki?
Pękające zawiasy? Odbita klawiatura na wyświetlaczu? Przegrzewające się procesory?

Czy da się w tym modelu bezproblemowo wymienić twardy dysk na SSD?
Czy pod MacOS są jakieś dobrej klasy odtwarzacze filmów, które obsługują napisy?

Wszelkie uwagi mile widziane, ja do tej pory z MacOS X miałem styczność tylko podczas zabawy na maszynie wirtualnej.

Miałem model poprzedzający, a ten o którym piszesz wyposażałem koledze właśnie w ssd. W sumie kilkanaście śrubek i 15 minut na całą operację.
Na dzień dzisiejszy maszynka daje rade do przeglądania neta, oglądania filmów, pisania itp. Lightrooma bał bym się na tym odpalić.
Jeśli chodzi o typowe wady to nie znam, ze względu na wiek dostępnych maszyn dużo zależy od ich przeszłości. Rozkręcić i przedmuchać nie problem...
Do filmów z napisami polecam VLC.

[Merde]

Miałem model poprzedzający, a ten o którym piszesz wyposażałem koledze właśnie w ssd. W sumie kilkanaście śrubek i 15 minut na całą operację.

I nie ma problemów z kompatybilnością, tj. że ruszą tylko dyski firmy XX o pojemności YY, bo taka polityka firmy? Kojarzę, że z innym sprzętem (np. karty graficzne) w Macach bywały takie problemy.
No i jak z przenoszeniem systemu? Zakładam, że żadnego nośnika z OS X nie dostanę.

Na dzień dzisiejszy maszynka daje rade do przeglądania neta, oglądania filmów, pisania itp. Lightrooma bał bym się na tym odpalić.

I w sumie takie będą typowe zastosowania, to ma być laptop "dla żony", żeby coś się dało poszperać w sieci nie wychodząc z łóżka, zabrać na wakacje do bagażu podręcznego (dlatego 13, a nie 15"), zrzucić zdjęcia z aparatu i okazjonalnie coś na szybko obrobić w Affinity Photo. AP jest tanie jak barszcz, więc posiadanie drugiej licencji aż tak nie boli.

Na netbooku to było praktycznie niemożliwe. Intel Atom sprzed 5-6 lat to słabizna, do tego 2 GB RAM + rozdzielczość 1024x600.
Ogólnie jeszcze bym jakoś z tym netbookiem przedziadował, ale coś się chyba sprzętowo z nim niedobrego dzieje. Niby działa, ale co chwila dostaje dziwnej zadyszki. Nawet przeglądanie jpegów to męka. Początkowo myślałem, że to system (Windows 7 starter) się zamulił, ale po zainstalowaniu Ubuntu, a potem Windowsa 10 jest dokładnie to samo. Nie jest to też kwestia dysku - wsadziłem do niego dla testu też SSD - to samo!
Nie ma bluescreenów, zawiech "na sztywno" itp., więc to raczej nie RAM. Może procesor się przegrzewa (kurz albo pasta przewodząca utraciła właściwości) i drastycznie obniża taktowanie?
Albo (teoria spiskowa) daje o sobie znać "planned obsolescence".

[motoko]

I nie ma problemów z kompatybilnością, tj. że ruszą tylko dyski firmy XX o pojemności YY, bo taka polityka firmy? Kojarzę, że z innym sprzętem (np. karty graficzne) w Macach bywały takie problemy.
No i jak z przenoszeniem systemu? Zakładam, że żadnego nośnika z OS X nie dostanę.


I w sumie takie będą typowe zastosowania, to ma być laptop "dla żony", żeby coś się dało poszperać w sieci nie wychodząc z łóżka, zabrać na wakacje do bagażu podręcznego (dlatego 13, a nie 15"), zrzucić zdjęcia z aparatu i okazjonalnie coś na szybko obrobić w Affinity Photo. AP jest tanie jak barszcz, więc posiadanie drugiej licencji aż tak nie boli.

Na netbooku to było praktycznie niemożliwe. Intel Atom sprzed 5-6 lat to słabizna, do tego 2 GB RAM + rozdzielczość 1024x600.
Ogólnie jeszcze bym jakoś z tym netbookiem przedziadował, ale coś się chyba sprzętowo z nim niedobrego dzieje. Niby działa, ale co chwila dostaje dziwnej zadyszki. Nawet przeglądanie jpegów to męka. Początkowo myślałem, że to system (Windows 7 starter) się zamulił, ale po zainstalowaniu Ubuntu, a potem Windowsa 10 jest dokładnie to samo. Nie jest to też kwestia dysku - wsadziłem do niego dla testu też SSD - to samo!
Nie ma bluescreenów, zawiech "na sztywno" itp., więc to raczej nie RAM. Może procesor się przegrzewa (kurz albo pasta przewodząca utraciła właściwości) i drastycznie obniża taktowanie?
Albo (teoria spiskowa) daje o sobie znać "planned obsolescence".

Miałem w swoim starszym Toshibę u kolegi zdaje się SanDisk. Oba po 120gb, wszystko chodziło bez problemu.
Nie wiem czy te modele które chcesz zakupić maja juz ten ficzer, można uruchomić kompa z czystym dyskiem i zainstalować system przez neta, działa od wersji 10.7, twój model miał firmowo 10.6 więc chyba pozostaje zrobienie pendrive'a z systemem przed zmianą dysku i instalacja systemu w ten sposób.

[Merde]

Miałem w swoim starszym Toshibę u kolegi zdaje się SanDisk. Oba po 120gb, wszystko chodziło bez problemu.
Nie wiem czy te modele które chcesz zakupić maja juz ten ficzer, można uruchomić kompa z czystym dyskiem i zainstalować system przez neta, działa od wersji 10.7, twój model miał firmowo 10.6 więc chyba pozostaje zrobienie pendrive'a z systemem przed zmianą dysku i instalacja systemu w ten sposób.

Decyzja zapadła, jadę dziś po A1342 mid 2010 z HDD i SSD. Mam nadzieję, że system się żonie spodoba

[Aeon88]

To plastikowy chciałeś kupić? Nie wiem czy będzie droższy alu, a jakość wykonania jest dużo lepsza. Mam mid 2010 z C2D, 2GB ramu, GF320M, SSD Samsung evo i wszystko co proste działa bez problemu - system szybko startuje, przeglądanie neta, filmów, wszystko działa ok. PS/Lr na nim nie odpalałem (13" TN, 1280x800 - to nie jest ekran do pracy).