Oni na tych szosówkach przejechali pół Polski i Maroka (nie po szosie tylko w terenie).
Masz jednak racje że nie zawsze takie stylizowane, tematyczne plenery ślubne są zrobione ze smakiem i przetrwają próbę czasu.
Ja staram się robić ich jak najmniej ale ta para jest absolutnie zapalona na punkcie rowerów więc dla nich jest to mega pamiątka.
Sam wolę robić bardziej neutralne sesje ślubne np. gdzieś w naturze jak tutaj .
A może taki plenerek nad Bugiem bardziej przypadłby Ci do gustu?: https://www.kozinski-foto.pl/plenerowa-sesja-slubna/
Szukaj
Skontaktuj się z nami