Witam,
chyba największy błąd mojego życia - przykręciłam aparat do statywu oświetleniowego, wiedziałam, że tak nie powinno się robić ale była siła wyższa, potrzebowałam chwilowego usztywnienia aparatu. Przy odkręcaniu (starałam się delikatnie!) gwint odłamał się i został w aparacie(statyw najtańszy z allegro;/). Nie chciałabym sama rozkręcać sprzętu (Nikon D90), orientuje się ktoś ile zapłacę za coś takiego w serwisie?
Szukaj
Skontaktuj się z nami