głupoty opowiadacie, żaden sklep komputerowy nie zajmuje się obsługą gwarancyjną, wysyłają do serwisu producenta i oni tam stwierdzają co się stało z dyskiem i czy przysługuje na to gwarancja
że niby wchodzisz do proline (czy innego sklepu), mówisz że dysk padł i mają Wam z półki ściągnąć nowy, bo tak ?
a może ten dysk wcześniej zaliczył glebę, wyciągnęliście bebechy ze środka albo cholera wie co jeszcze?
jak ktoś leci w kulki to OCZ
Szukaj
Skontaktuj się z nami