Nasze psy - wątek miłośników piesków wszelakich

[OjTam]

To Bryza jednak młodsza. 14 w sierpniu by miała.

[abru]

U nas też już częściej się kryzysy zdarzają, wciąż mam nadzieję, że jeszcze jak najwięcej wspólnych, dobrych chwil da się ukraść, ale to już ten czas, gdy każdy dzień jest prezentem i każdy trochę pożegnaniem... Starość to jednak kiepska jest. I u psów przychodzi stanowczo zbyt wcześnie

[OlgaZ]

Bardzo mi przykro, wiem co znaczy stracić czworonożnego przyjaciela. Nasz Nero w dodatku odszedł przedwcześnie i nagle, więc ból jeszcze większy. Było to prawie 4 lata temu, a ja nadal bardzo często o nim myślę.
Trzymaj się.

[nowart]

Cóż, mogę się tylko pod tym podpisać, bo i dla mnie to średnia przyjemność gdy muszę non stop pilnować psicy żeby nie wkładała nochala (a nie daj boże zjadła) w odchody innych psów. Jest jeszcze młoda i ryzyko parwowirozy jest wciąż spore. U mnie dochodzi jeszcze problem resztek wyrzucanych nagimnnie na trawniki. Nie rozumiem ludzi, przecież później sami muszą egzystować w takim syfie :/

Porozrzucane kości już mnie przestały dziwić, hitem sezonu są za to takie kwiatki:

źródło

[MR]

@OjTam strasznie mi przykro, ale 14 lat raju na ziemi, z tego trzeba się cieszyć.

O proszę, pełny posiłek, na pewno zwierzaki się ciesza :X

[nowart]

O proszę, pełny posiłek, na pewno zwierzaki się ciesza :X

Może i by się cieszyły dzikie zwierzęta w środku lasu tylko, że to zdjęcie jest w parku w centrum Poznania gdzie notorycznie rozrzucane są i tak kości i resztki w sporych ilościach...

[OjTam]

@OjTam strasznie mi przykro, ale 14 lat raju na ziemi, z tego trzeba się cieszyć.

Wet mówił, że psy w jej typie max 16 dożywają. No i ze dwa, trzy razy się wymigała, że się tak wyrażę.

[Nikomat]

Porozrzucane kości już mnie przestały dziwić, hitem sezonu są za to takie kwiatki:

źródło

Zadacie - sprzataj po swoim psie !!
A ja zadam - sprzataj po nieswoim czlowieku !

[suomi]

@OjTam Współczuję Ci straty wiernej przyjaciółki Bardzo mi smutno, kiedy tracimy forumowych psich seniorów.

@abru uściskaj ode mnie Lupka, wiosna już blisko oby razem z nią nadeszły nowe siły

No Czarek miał skończoną 16... Dla mnie był jak dziecko, oddałbym wszystko, żeby dać mu choć jeden dzień więcej...

Miałam i 3,5 roku po stracie Azy wciąż mam takie same odczucia. Żyła ponad 14,5 roku - bardzo dużo jak na psa w typie niufa ale dla mnie to stanowczo za mało, cieszyłam się z każdego wspólnie spędzonego dnia choć w ostatnich miesiącach bywało bardzo ciężko. Nikt i nic nie zdoła zapełnić pustki, którą po sobie zostawiła Co ciekawe w pewnym sensie jej następcą został kocur mco Maru, ma bardzo podobny charakter do Azy - jest niesamowicie troskliwy i czuły w stosunku do mnie ale nigdy nie narzuca się na siłę. Mika to zupełnie inny temperament, wieczne fiu-bździu w głowie i ekspresyjnie okazywana miłość do całego świata ale o to chodziło - miał nie przypominać nam poprzedniczki zachowaniem ani wyglądem.

[nowart]

W takim razie przedstawiam nowego członka rodziny

źródło