Szukaj
Według mnie Twoje potrzeby w Nikonie zaspokoi jedynie D500, D4, D4s, D5. Nie chcę wyjść na starego niereformowalnego dziada (ba, nawet używam A6000+S30 1.4) ale Sony jeszcze długo nie zaspokoi Twoich potrzeb i licząc swój cenny czas skup się na powyższych korpusach. Jak jesteś ciekawy świata to podobno Sony A7RII/A6300/A6500 mają juz bardzo sprawny AF w ciemnych warunkach ale trzeba bardzo skrupulatnie SAMEMU sprawdzić jakie opcje AF mamy po podłączeniu nikonowskiego 70-200 poprzez przejściówkę oraz ewentualnie z Sonowskim 70-200. Tyle doczytałem na forach i od osób siedzących już dłużej w Sony (nasz forumowy fatman). Co do nowości A9 i A7III to jeszcze za mało czasu upłynęło żeby się wesprzeć wiarygodnymi opiniami.
Siatkówka, moment ataku. Miałem D3s i 10 czy 11 fps. Jeszcze było mało. Na drugim body (D700) robiłem pojedynczo. I po krótkim czasie w D3 też robiłem pojedynczo.
Nie jest trudno w to uwierzyć, to normalność. Gdzieś były spisane ms każdej fazy fotografowania dla różnych body Nikona i różnych fps. Ktos kiedyś nawet dał na forum linka do artykułu z tabelką. Nie wiem czy to nie był @Pawel Pawlak
Ale wtedy nie czeka się aż cos nastapi, tylko fotografuje z wyprzedzeniem. Wiem o czym pisze !Agrest i w ogóle się dziwię, że podejmujecie polemikę z nim.
W latach 80 tych robiłem gimnastykę artystyczną. Analogiem, 36 klatek. Praktica z podpiętym przez adapter Sonnarem 180 od P-sixa. Manual oczywiście, żadnego AF, żadne fps I miałem dziewczyny w locie, w szpagacie, w momencie gdy nogi były w linii. I trafione z ostrością, bo wiedziałem gdzie będą wykonywały to będę chciał focić (byłem po prostu na treningach i w sumie to więcej zdjęć na tych treningach zrobiłem niż w trakcie zawodów). Spust naciskałem w momencie wybicia się. A zdjęcie się robiło wtedy gdy trzeba
Oczywiście że się przewiduje.
To, że AF w danych warunkach będzie działał nie oznacza, że z taka samą szybkościa jak wtedy gdy dostaje więcej światła. Ważny jest też kontrast sceny i 10 innych czynników. Nawet to, jaki mamy obiektyw i czy to zdjęcie ze światłem czy pod światło. mam olbrzymie doświadczenie z Nikkorem. 85/1.4 D. Jedno z moich dwóch najczęściej używanych (do tej pory) szkieł. Ja wiem kiedy trafia w 95% a kiedy w ... 40% Przy potwierdzeniu ogniskowania! W trybie AF-S, pojedynczy punkt. To jest dobre szkło, tak samo się zachowuje wiele obiektywów. Nikkora po 11 latach sprzedałem, kupiłem kolosa - Sigmę Arta. Jak wiedziałem że to nie jest światło na 85/1.4D to zapinałem króla AF-u czyli N 70-200/2.8.
Niekoniecznie - czytaj co napisałem o Nikkorze 85 mm. Albo jak się pewien kolega tu pieklił że mu D7100 nie trafia na meczach, a D300 mające ten sam (???) AF - trafia.
W innym watku był poruszany temat AF, nawet mnie tam przywoływano (Nican tez tam pisałeś, ale ... delikatnie mówiąc miałbym uwagi). Temat AF to temat rzeka i wiele spraw nie jest takimi, jak się wydają. Może tam wrócę, choć temat poszedł dalej.
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 10-03-2018 o 14:49
Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
W końcu ktoś z kim można podjąć dyskusję...
Na 99,99% był to Paweł...
Nie wiem, może artystyczna rządzi swoimi prawami... Ale trafienie w moment to nie zawsze takie hop-siup... Np. taka kopana, na stadionie... Przewidywalna na tyle, że już można kadrować osobnika który za 1-2 sek. przyjmie piłkę na głowę... I jakie mamy efekty? Takie, że na meczu przyjęć jest przynajmniej kilkanaście, a kadrów z "przyklejoną" do głowy piłką można złapać parę... Bo niestety w ułamku sekundy dzieje się bardzo dużo...
Nic dodać nic ująć... W końcu ktoś wie w czym rzecz... No ale niektórzy wolą siedzieć i liczyć... A tak jak już wspominałem- praktyka nie zawsze idzie w parze z teorią... No cóż- jedni opierają się na wyliczeniach, a inni na praktyce...
No jak oba nie trafiają to jest problem natury warunków oświetleniowych lub/i ograniczeń wynikających z obiektywu...
Co by zakończyć offtop "dźwiękowy" napiszę po raz kolejny - D4 jest rewelacyjnym aparatem, który w połączeniu z dobrą optyką praktycznie nie ogranicza fotografa. To rodzaj narzędzia idealnego. Oczywiście, można by oczekiwać wyższej rozdzielczości czy noktowizora, ale serio - możliwości tego urządzenia są niesamowite.
- Stary człowiek czytał dziecku Odyseję i ono w ogóle przestało mrugać oczami. A ty co opowiesz?
- Przechodząca kobieta, która w deszczu złożyła parasol i zupełnie przemokła...
Co do systemu sony to i ja się nad nim zastanawiam. Coraz częściej widzę ludzi chodzących po Sztokholmie z soniaczami. Macałem po sklepach różne puszki sony i cały czas mam dosyć mieszane uczucia. Najbardziej do myślenia dają mi oferty na rynku wtórnym gdy ktoś chce sprzedać a7riii lub wymienić z dopłatą na d850. Takie same ogłoszenia zdarzają się w stosunku do a9 na d5.
fakt - bledne myslenie
decyduje nie tyle bezwzgledny poziom oswietlenia , czyli jasnosc otoczenia , co odstep tego oswietlenia od czulosci progowej.
przy tam samym motywie dla AF o czulosci -0,5 EV oswietlenie o natezeniu + 5 EV to gorsze warunki pomiarowe niz dla AF o czulosci -3 EV i oswietlenia o natezeniu +4 EV.
( Kontrast nie zalezy od poziomu natezenia oswietlenia , formalnie biorac definicja kontrastu jest taka , ze dla tej samej roznicy jasnosci lecz nizszego poziomu natezenia Kontrast rachunkowo jest nawet wyzszy - ale to tylko formalizm rachunkowy.)
Mimo, ze jest bezwzglednie ciemniej dla autofokusa o nizszym progu czulosci oznacza to lepsze warunki pomiarowe.
Udzial szumu , ktory jest zawsze przypadkowy i nieprzeidywalny bedzie mniejszy , tzn bledy przypadkowe beda rowniez mniejsze. Rowniez czas analizy obrazow bedzie krotszy , jako ze mniej bedzie pomiarow przypadkowo sprzecznych .
- - - - kolejny post - - - - - -
moim zdaniem nie ma wyraznych i racjonalnych powodow , dla ktorych nalezaloby zmienic N na S.
Tylko w jakims konkretnym szczegolnym przypadku , np jesli ktos uzywa duzo obiektywow MF - latwiej sie ostrzy za pomoca S.
Decydujaca jest jakosc obrazowania i ergonomia - pod tym wzgledem sa to sytemy porownywalne, ale jednak ze wskazaniem na N ( ergonomia to nawet wyraznie na korzysc N).
Co innego uzytkownicy canona - Maja od wielu lat matryce o dosyc ograniczonych parametrach w stosunku do N czy S - tutaj zmiana systemu wiaze sie jednak z poprawa jakosci obrazowania - ta jest decydujaca. Wszysko inne jest do opanowania.
Sam rodzaj ukladu celowniczego - elektroniczny - nie jest powodem uzasadniajacym zmiane , lub niezwykle rzadko w jakiejs konkretnej, specjalistycznej sytuacji zdjeciowej.
Ostatnio edytowane przez Nican ; 11-03-2018 o 14:00
no tak, ale matryce z 80d, 5d4 czy 1dx2 pokazują że canon nadrabia niedoskonałości DR w stosunku do N czy S. Więc można się chyba spodziewać że w tym zakresie w niedalekiej przyszłości nastąpi poprawa w większej ilości modeli.
Ja wybrałbym sony ze względu na możliwość pracy w bezwzględnej ciszy oraz szybkiej i komfortowej pracy w LV (bo to naturalny tryb pracy tego systemu). Ale to za mało żeby pożegnać się z D4s, d800 i d500 i dopłacić niebotyczną kwotę do zmiany. Odstrasza mnie zasilanie, permanentna konieczność korzystania z LV i pare innych drobiazgów.
Pojawiła się nowa aktualizacja oprogramowania
Skontaktuj się z nami