Michał, jest w Nikonie jeszcze coś takiego, że można sobie opracować krzywą charakterystyczną, preferowaną przy obróbce, i załadować ją do aparatu, żeby potem wszystkie zdjęcia jpg wychodziły od razu obrobione wg preferencji.
Szukaj
Michał, jest w Nikonie jeszcze coś takiego, że można sobie opracować krzywą charakterystyczną, preferowaną przy obróbce, i załadować ją do aparatu, żeby potem wszystkie zdjęcia jpg wychodziły od razu obrobione wg preferencji.
można.
ale można zassać też stąd https://nikonpc.com/
paczaj paczaj
a ja byłem pewien, że Ty jesteś RAWtodox
Pozdrawiam, Michał
__________________________________________________ ________________________________
ilość profesjonalizmu jest wprost proporcjonalna do ciężaru plecaka i wielkości matrycy, a odwrotnie proporcjonalna do odporności na krytykę
Mam na myśli to ze można np. wydruk skonfrontować z plenerem. Subiektywizm będzie, ale niewielki. Sięganie do pamięci go powiększy, doświadczenie natomiast, pozwoli zmueścić się w akceptowalnych granicach. I to chcę osiągnąc na początek, dalsza obróbka ma spowodować to, aby obrazek był taki jaki chcę aby był.Co jest normalnością? To co nam się wydaje, że jest? Jeżeli chodzi o kolory jesteśmy póki co skazani na głęboki subiektywizm.
Pozdrawiam, Jurek.
Prywatnie jestem, nie mam nawet ustawionego RAW+JPEG, tylko RAW. Służbowo robię to za co mi płacą, a nie płacą mi za machanie suwakami w LR czy ACR. Skoro JPEG wystarcza, wystarczą suwaki w PS.
Rozumiem, że w plener jeździsz vanem gdzie masz kompa, drukarkę i natychmiast po zrobieniu zdjęcia drukujesz, w te pędy wybiegasz z auta i porównujesz.
Czyli jednak subiektywizm.
Fotografia barwna chyba nigdy na celu nie miała dokładnej reprodukcji barw. Każdy film barwny miał swój charakter, podobnie jest z matrycami, programami do obróbki czy profilami barwnymi. Każdy kolory widzi inaczej i dla każdego co innego oznacza "nietknięte". Mózg nas oszukuje, ale sami wcześniej zindoktrynowaliśmy go wbijając wzorce kolorów. Powtarzam się, ale i sama dyskusja staje się powoli jałowa, zatem pozwolę sobie na swój mały, osobisty EOT.
No dobra, ale coś takiego możemy mieć, jeśli na przykład sfotografujemy Monę Lizę, wydrukujemy, postawimy obok oryginału, i wtedy możemy mówić, czy odwzorowanie barw jest dobre czy nie.
Hemingway: Great pictures. What camera do you use?
Irving Penn: Great story. What typewriter do you use?
NikoSam/SamsuNik (aka Maciej)
Dowcipniś. Co do tematu to też nie zamierzam go ciągnąć.Napisałem juz wszystko co chciałem.Rozumiem, że w plener jeździsz vanem gdzie masz kompa, drukarkę i natychmiast po zrobieniu zdjęcia drukujesz, w te pędy wybiegasz z auta i porównujesz
ps. A z drukarką teraz nigdzie nie pojadę, bo dziś skończył mi się cały zapas atramentów. Kupię nowy, zaleję drukarkę, do autka zupkę i ...
Pozdrawiam, Jurek.
Skontaktuj się z nami