Pobłażliwie mnie potraktujcie bo nic nowego nadto co sami widzieliście i fotografowaliście raczej nie pokażę... a jeszcze się wdałem w podejrzane eksperymenta z niejakim Ortonem - fotki z naszej wycieczki do Łopienki

Cerkwi nie pokazuję bo Mariusz wykosił już w tym temacie konkurencję jednym klaśnięciem lustra

1. w drodze do

2. dolinka łopienki

3. wazon