Jak co roku na rozpoczęciu roku szkolnego robiłem fotki dzieciakom z klasy mojej córy.
Wywołałem i dałem pani aby wywiesiła w gablocie.
I wczoraj do mnie dzwoni że trzeba je przerobić, bo jeden tatuś nie zgadza się na, tu cytat: "upublicznianie wizerunku jego córki".
W związku z czym mam WYMAZAĆ ze zdjęcia zbiorowego w/w pannę.
A że dziewczę plącze się w co drugiej fotce to się trochę namażę.
No to się pytam, jak to jest? Czy faktycznie rodzic może nie pozwalać na pokazanie zdjęcia dzieciaka w szkolnej wywieszce?
Jest na to jakiś paragraf, albo zakaz z wydziału oświaty?
Bo pani się mocno przejęła i prawie wszystkie fotki usunęła, a mi nie bardzo się chce usuwać z fotek kogokolwiek, bo to głupota jakaś mz.
Szukaj
Skontaktuj się z nami