Szukaj
Dieta to zawsze zdecydowana większa część sukcesu, zarówno na redukcji jak i na masie w każdym wieku pamiętajcie że przy redukcji wskazany jest też trening siłowy, nie tylko cardio. Jak już ktoś chodzi na siłownie albo planuje to warto też wiedzieć jak ćwiczyć, bo można sobie zrobić krzywdę albo się zniechęcić - tutaj polecam kanał ScottHermanFitness na YT, koleś dokładnie tłumaczy i pokazuje jak się poprawnie ćwiczy dane partie mięśni, wraz z najczęstszymi błędami.
www.code.cm | MacBook 2016, Hero 5 Session, Nikon D4 + Samyang 14/2.8AE, N24/2.8D, N35/2D + di-GPS
Dzięki za rzeczowe odpowiedzi
Kupiłem przednionapędowego Kettlera Skylon 1.
Pursue happiness with diligence
A ja jeszcze od siebie dorzucę propozycję diety Mosleya, czyli tak zwanego 5+2 lub 4+3. Polega ona na tym, że przez dwa dni w tygodniu (albo trzy), robisz sobie tak zwany "post". Ilość dziennych kalorii nie powinna przekroczyć 600 w przypadku panów i 500 w przypadku pań. Jak to zrobić? Płatki z mlekiem na śniadanie, jabłko, gruszka, marchewka lub cokolwiek warzywno-owocowego na drugie śniadanie, na obiadek warzywa na parze, albo świeże pomidory, ogórki plus ryba duszona bez tłuszczu (lub kurczak, indyk) i do tego chlebek wasa lub cokolwiek takiego, na kolację nic, albo warzywko/owoc. Ciężko jest się do tego zmusić, ale się da i przyzwyczajamy się bez problemu. Co w pozostałe dni? Co chcemy (oczywiście w granicach rozsądku). Niczego właściwie nie wyeliminowałem - jem słodkie, piję piwko, dobry obiadek, śniadanko solidne, wszystko jak przed dietą w troszkę mniejszych ilościach. Do tego sporo ruchu, ale uwaga - w dni postne trzeba uważać, bo można przegiąć ze spalaniem kalorii, przykładowo ja biegam 10 km i jeżeli w dniu postnym rano zrobię sobie dychę, to spalę ok 1000 kcal, a przez cały dzień przyjmuję tylko 600, więc głód jest przeogromny. Ja sobie robię 4+3 i przez te 4 dni biegam, a przez 3 ćwiczę siłowo (jakieś hantle, brzuszki, pompki itp.). Efekt jest taki, że po świętach byłem wściekły patrząc na wagę (89 kg), a dzisiaj już jest lajtowo (75 kg), jeszcze tylko dwa - trzy kilo do szczęścia i utrzymać, nic więcej A samopoczucie, kondycja na poziomie cudownym +, no i wchodzę znów w swoje "fajne ciuchy" Pozdrawiam serdecznie
Ps. Dodam tylko, że moja 30 też już jest "dawnym wspomnieniem"
Ostatnio edytowane przez madebyzosiek ; 10-07-2016 o 10:30
No widzisz. Ja nie jem dużo, piwa nie piję, ale słodycze będę jadł dotąd aż znikną
Nawet bieżnie mam w domu i czasami zrobię jej zdjęcie jak żona na niej biega
Ooo temat o zdrowiu
Skorzystam i zapytam.
Miał ktoś do czynienia prawdopodobnie z nadciśnieniem podczaszkowym? Jakiś czas temu zacząłem robić pompki wg planu http://www.100pompek.pl/. Na początku szło gładko i przyjemnie, jedyne co bolały to mięśnie (ale to ból przyjemny). Po kilku dniach przy ostatniej serii dostałem tak ostrego bólu z tyłu głowy (nie wiem jak się ta część głowy nazywa...to jest taki dołek na końcu kręgosłupa). Postanowiłem, że sobie odpocznę i spróbuję za 2 dni powtórzyć wtedy to już dostałem przy drugiej serii. Znowu odpoczynek, tym razem tydzień. Krótka rozgrzewka i ból przy pierwszej serii.
Przed oczami czarno, leżę trzymając się za głowę. Do końca dnia ból głowy (nie aż tak mocny ale zawsze).
Poszedłem do lekarza (jeszcze będąc w Polsce) skierował mnie na RTG. Zdjęcie nie pokazało czegoś nieodpowiedniego. Później już nie miałem jak chodzić po lekarzach bo w dniu robienia zdjęcia miałem samolot do UK. Popytałem trenujących znajomych i stwierdzili, że to może być właśnie nadciśnienie. Ciśnienie sprawdzałem (lekko podniesione - jak to po wysiłku). Ma to ktoś? Da się temu zapobiec?
Prywatnie: Z6 || N14-30/4s || N24-120/4s || N40/2 || N85/1.8s || SB-600 || YN560
Służbowo: R6 || T24-70/2.8 G2 || C70-200mm f/2.8L IS III USM
ZAJRZYJ I WEŹ UDZIAŁ:
>>RAWki<=>ZADANIA TEMATYCZNE<=>FOTOGRAFIA MIESIĄCA<<
A wcześniej (bez ćwiczeń) tego nie miałeś?
Może to od komputera (za nisko monitor)?
Zrób RTG kręgów szyjnych.
Ja bym jeszcze serducho zbadał, tętno spoczynkowe i wysiłkowe. Ja jak zrobię za dużą przerwę w bieganiu, to w czasie biegu tętno mi skacze na 170-190, a to już przegięcie, ale głowa mnie nie łupała nigdy, czasem jakieś "zakołatania" serca, ale jak już przywyknę do wysiłku, to mam 150-165 i to już jest ok. Może masz ból kręgosłupa jeszcze, albo karku? Zdecydowanie zbadaj kręgosłup i serducho. Pozdrawiam
Żadne diety "cud" tylko i wyłącznie "optymalna"
można jeść mnóstwo słodyczy być szczupłym ale wnętrzności sobie niszczyć
odstawienie tylko i wyłącznie cukru przynosi efekt zdrowego odżywiania
jeść jak najwięcej jajek które maja w sobie mnóstwo witamin i jak najwięcej tłuszczu zwierzęcego
dzięki temu człowiek zaczyna być mądrzejszy, bo cukier ogłupia, silniejszy bo cukier osłabia, wróci nam energia i samopoczucie,
ograniczyć jedzenie owoców które maja w sobie cukier, jeżeli ktoś idzie w supermarkecie z koszykiem produktów "beztłuszczowych" to my przeciwnie pakujemy to co ma mnóstwo tłuszczu ale jak najmniej, najlepiej w ogolę cukru.
odpowiedzcie obie sami
jeżeli będziemy jedli tylko golnę "bez chleba" jak będziemy się czuli w porównaniu do jedzenia sałatek i produktów bezwartościowych, sztucznych, tylko i wyłącznie przez szwindle wielkich korporacji wdrożone a które nas zabijają, dla nich kasa się liczy a nie nasze zdrowie
Tłuszcz zwierzęcy jest paliwem dla człowieka i nie odkłada sie w nim
- - - - kolejny post - - - - - -
Dla osób za ciężkich bieganie jest nie wskazane, może się to odbić w przyszłości na stawach
Skontaktuj się z nami