Szukaj
Po trzech dniach w końcu w domu!
Faktycznie na stoisku Nikona można było sobie postrzelać fotki nowymi produktami. Ogólnie pozytywne wrażenie.
Odnośnie prezentacji NIK Software, trochę dziwie się organizatorowi czy dystrybutorowi. Sama idea i produkty NIKa są dobre ale mam wrażenie że ciągle mało znane, cena tez nie jest mała, choć warta swoich możliwości. Więc prowadzenie w taki sposób wykładu tylko zniechęca do ich przetestowania.
Natomiast bardzo pozytywne wrażenie odniosłem po dzisiejszym wykładzie Jacka Bonieckiego. Nie śledziłem jakoś specjalnie jego dorobku fotograficznego. Co pewien czas pojawiał się w związku z różnymi akcjami promocyjnymi koncernu sony, i tyle. Teraz z przyjemnością patrze na ta postać. Czuć fotografa i pasje. Opowiada ciekawie i bez nadętego marketingowego języka swojego opiekuna.
Piotr Piątek / producent, retuszer, fotografik
ja byłem w sobotę no i powiem że było całkiem przyzwoicie, nikon się postarał obmacałem i obfociłem co chciałem dawali sprzęt bez dowodu , obronię też foto-technikę jak byście mieli jeden z 3 modeli 24-70 na świecie też byście go nie rozdawali na prawo i lewo... poza tym były takie tłumy że wcale się nie dziwie że ktoś został "gorzej obsłużony" ja byłem wszędzie bardzo dobrze wysłuchany... d800 bajka! wielki krok w porównaniu do d700 i basta. ano i niektóre warsztaty super a niektóre lipa
Ostatnio edytowane przez piom ; 01-04-2012 o 10:02
sporo gratów
Same targi może małe bo w sumie ciekawie się tylko zaprezentował Nikon, Sony i Panasonic przy czym ten ostatni chyba najlepiej bo było najwięcej sprzętu do testowania. Pentaxy sobie pooglądałem ale Pan ze stoiska traktował mnie jak osobę, której nie stać na taki sprzęt i lepiej żebym ie dotykał Niesmak pozostaje mimo że nowe P to ciekawe bajery.
Mile zaskoczyły mnie warsztaty, szczególnie te o Olympus Pen - najpierw nieco opisu systemu a potem każdemu PEN-a w dłoń i w teren na spacer przy okazji sprawdziłem w praktyce Olka OM-D oj robi wrażenie robi tylko cena na starcie pewnie będzie zabijała.
Widzę, że wrażenia po większej części są raczej podobne. Czasu wystarczyło tylko na piątkową eskapadę i szału faktycznie nie odnotowałem. Może to dlatego, że wybierałem się w konkretnym celu - pomacać lampy. Okazało się, że na miejscu nie bardzo jest co macać, Foton miał na stoisku ze dwa fomexy, fomei niczym nadzwyczajnym nie zaskoczył (przebojem miał być chyba wentylator, ale jakoś nie zwróciłem baczniejszej uwagi), bowens... cóż bowens ładne folderki przygotował, adekwatne do cen, funsport pokazał to co ma w internecie. W tym gronie nieźle wypadło elfo, które chyba jako jedyne pokazało nowe produkty, o których chętnie rozmawiali (ceny niestety nie wzbudzają entuzjazmu) i jeszcze malutkie stoisko Marko flash, na którym zdołali upakować trochę bardziej budżetowego oświetlenia.
Daleko nie miałem więc nie żałuję wyprawy, choć z drugiej strony żadnych rewelacyjnych informacji nie zdobyłem.
https://www.facebook.com/events/354291457955107/
a tak się kończy "wiosenne wietrzenie sprzętu"
Uczę się... Dobry sprzęt, kijowe umiejętności
takie rzeczy to tylko w polsce
sporo gratów
dlatego ja nie brałem aparatu na targi
Uczę się... Dobry sprzęt, kijowe umiejętności
Moim zdaniem ryzyko pozostawienie sprzętu w pokoju + czynnik losowy. Nie musiało być w Polsce...
Ale odbiegamy od tematu wątku: czy są wśród nas jacyś szczęśliwcy, którzy brali udział w warsztatach z aparatami Panasonic (na terenie Targów) lub Sony (spacer z NEX-ami po Łodzi zdaje się...)?
Skontaktuj się z nami