Czyli trzech wysportowanych (ledwo nogami wlokących osobników) na Trzech Koronach.
Nie wiem czy dobrze, że wstawiam - świeżynka z dziś.
Ale nie chce mi się czekać tydzień, aż wrócę do normalnego monitora więc wołane na laptopie :/
Zimno było, straty były w postaci śrubki od chińskiego statywu.
Warto było.
Mam nadzieję - miłego odbioru.
PS: Jeżeli coś nielogicznie napisane to przez niewyspanie
Pozdrawiam Mirek
Szukaj
Skontaktuj się z nami