Witam!
Niecałe 2 miesiące temu kupiłem Nikona D7000 z kitem 18-105 VR. Niestety po tym czasie oraz ok. 6 tyś zdjęć nie udało mi się opracować 100% metody na dobre technicznie zdjęcia w tym zestawie.
Odkryłem, że często mam zdjęcia o dość słabej jakości, mimo dość krótkiego czasu naświetlania, zdjęcia ogólnie są nieostre, tak jakby minimalnie poruszone. Po wielu testach odkryłem prawidłowość, że dzieje się to przy włączonej stabilizacji, szczególnie przy dłuższym końcu ogniskowych. By efekt przestał być zauważalny, trzeba stosować czasy naświetlania 1/640s i krótsze. Po wyłączeniu stabilizacji sytuacja się normuje, aczkolwiek nie jest to dla mnie rozwiązanie (często robię zdjęcia w sytuacjach gdzie nie da się zająć stabilnej pozy). Sprawdziłem również jak zachowuje się obiektyw 70-300 VR (niestety miałem go tylko przez paręnaście minut, więc obserwacje są niepełne) - wydaje mi się, że również w tym obiektywie jakość obrazka pozostawiała nieco do życzenia biorąc pod uwagę czas naświetlania. Pragnę zaznaczyć, że nie chodzi tu o pudło AF, gdyż praktycznie żaden obiekt w kadrze nie jest idealnie ostry.
Poprzednie 3 lata używałem Canona 400D z różnymi stabilizowanymi i zwykłymi obiektywami (m.in. 28-135 IS, 70-300 IS, 50/1.8 i inne)i jedyne na co mogłem narzekać, to szkła i celność AF. Często stosowałem czasy naświetlania rzędu 1/200s dla ogniskowych 100-300mm i nie zauważałem poruszenia na zdjęciach.
Po przesiadce na D7000 mogę powiedzieć, że przy wyzwalaniu migawki w trybie normalnym czuć dość mocne wibracje na korpusie - w Canonie praktycznie nic takiego nie ma. Nieco lepiej sprawa wygląda po przełączeniu na tryb "Q" aczkolwiek nie wydaje mi się, by to rozwiązywało problem 100%.
Czy ktoś z Was ma podobne wrażenia? Czy D7000 wyróżnia się negatywnie pod tym względem?
Pozdrawiam
Szukaj
Skontaktuj się z nami