Witam Panowie i Panie,
jestem całkowicie zielona w kwestii aparatów, dlatego szukam porady.
Planuję sprawić sobie jakąś tanią małpkę. Mam do przeznaczenia 400zł i raczej nie więcej, bom biedną studentką a i potrzeb wielkich nie mam. Chodzi mi o kompakt mieszczący się w ręce, do popstrykania na spotkaniach ze znajomymi w plenerze tudzież spotkaniach rodzinnych w pomieszczeniach. I aby nocne nie były - o zgrozo - żółte.
Zrobiłam mały rekonesans w necie i spodobał mi się Nikon s3100, ale po przeczytaniu tony sprzecznych opinii nie wiem co o nim sądzić. Rozmawiałam z panem w "euro", który powiedział mi, że cała seria "s" nie jest zbyt udana, czytałam forum i wy też chyba tak twierdzicie.
Za poleceniem tegoż samego pana zwróciłam uwagę na Olympusa VR-310. Parametry wyglądają imponująco, ale czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć czy robi przyzwoite zdjęcia?
Jeżeli macie jeszcze jakieś propozycje to chętnie poczytam i czekam na opinie.
Aha, ważne dla mnie, żeby był na akumulator do ładowarki, bo mam teraz kodaka na zwykłe paluchy i zdycha szybciej niż trwa spacer.
Szukaj
Skontaktuj się z nami