Close

Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 49
  1. #11

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez KARLOS_vu Zobacz posta
    Takie prawo w tym kraju
    W tym (naszym) kraju takie prawo, że ciężko wyegzekwować jest uprawomocnione wyroki sądu w dużo poważniejszych sprawach.

  2. #12

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez KARLOS_vu Zobacz posta
    Nie chodzi mi tu o wykorzystanie faktu i zarobienie na tym kasy
    Ale dlaczego? Ktoś, bez skrępowania, kradnie zdjęcia… mało tego -- oznacza je jako swoje, a Ty masz jeszcze jakieś skrupuły? Daj spokój, trzeba zedrzeć z takiego oszusta ile się da.
    Najzieleńszy z zielonych
    Niezbyt poważny, czasem odważny, nie-co-dziennik sporadyczny.

  3. #13

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez swider Zobacz posta
    Daj spokój, trzeba zedrzeć z takiego oszusta ile się da.
    Pytanie tylko czy się da i ile to będzie kosztować? Ja do tej pory nie słyszałem o żadnym "wygranym" w takiej sprawie.

    Rozmawiałem z prawnikami i wnioski były smutne. Danie komuś nauczki może nas sporo kosztować. Godzina pracy prawnika to kilkaset złotych, a ile takich godzin i wyjazdów na rozprawy potrzeba, nigdy nie wiadomo. Wątpliwe jest, żeby sąd zasądził w sprawie wykorzystania zdjęcia na allegro kwotę, która to wszystko pokryje .

  4. #14

    Domyślnie

    Zdaje się, że przy Twojej wygranej złodziej pokrywa ostatecznie koszty. Zdaje się też, że w jednym z wątków ktoś już prosił wygranych o przybliżenie sprawy i nagle wszyscy ucichli, więc jak to jest z tym wygrywaniem spraw? Po czyjej stronie jest tzw. sprawiedliwość?

  5. #15

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez credka Zobacz posta
    Zdaje się, że przy Twojej wygranej złodziej pokrywa ostatecznie koszty. Zdaje się też, że w jednym z wątków ktoś już prosił wygranych o przybliżenie sprawy i nagle wszyscy ucichli, więc jak to jest z tym wygrywaniem spraw? Po czyjej stronie jest tzw. sprawiedliwość?
    Koszty sądowe zapewne będzie musiał pokryć, ale wynajęty prawnik, to już Twoja* indywidualna sprawa. Za to zapewne trzeba będzie zapłacić samemu.

    *Twoja w sensie ogółu, a nie konkretnie Ciebie Credka

    A co konkretnie ludzie z forum wywalczyli w sądach, opisuje ten obszerny wątek:
    http://www.forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=155067

    Żeby nie było, to ja jestem za pociąganie cwaniaków do odpowiedzialności. Może się przestraszy i sprawa skończy się ugodą.

  6. #16

    Domyślnie

    Grzybu określił to celnie - ile da się wywalczyć można ocenić obszernością wątku.

    Ale z drugiej strony - i wiem, że za chwilę mogę się pojawić gromy na mnie - zachowajmy pewien umiar. Wiem, to przykre, że gość korzysta z naszego zdjęćia i nawet nie ma na tyle odwagi, żeby odpowiedzieć - dlatego trzeba zaraportować na Allegro i doprowadzić do tego, żeby mu aukcję zlikwidowali. I tyle, i starczy. Ale liczenie na to, że gość pójdzie do kryminału, że mu rękę obetną lub zapłaci jakąś kasę jest grubą przesadą.

    I powiem Wam szczerze - nie tylko nie liczyłbym na to, ale nawet odradzałbym dalsze kroki zaczepne. Co się bowiem stało? Gość znalazł gdzieś na sieci obrazek i podlinkował sobie dając swój podpis. Jakiś sąd? Może Najwyższy od razu? Pozwólcie, że się szyderczo zaśmieję...

    Co innego umowy z firmami, które nie płacą; co innego kradzieże zdjęć do publikacji; co innego 'kradzione' publikacje w różnych formach 'twardych': książki, albumy, foldery, tygodniki/gazety, banery, plakaty, reklamy, itp; ale jakaś aukcja na allegro, co dziś jest, a jutro nie ma? Nie sądzicie, że mówiąc o prawnikach, sprawach (wygranych), kosztach sądowych i wywalczonych odszkodowaniach strzelacie do wróbla z armaty?
    pozdrawiam bombelkowo

    Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.

  7. #17

    Domyślnie

    Sądzę, że jedną z metod reakcji jest upublicznianie oszusta.
    Pokaż aukcję tego gościa.
    Opisz sprawę w necie gdzie tylko możesz.
    Niech złodziej traci renomę.
    Ja osobiście z miejsca dodaje takich na czarna listę i nikt mnie nie zmusi do kupienia czegokolwiek od gościa, który kradnie ludziom ich prace.
    Cyfrowo według Nikona, analogowo według Canona.

  8. #18

    Domyślnie

    Chcecie unikać takich sytuacji? Nie umieszczajcie zdjęć w sieci. Proste.
    W innym przypadku jest to walka z "wiatrakami".

  9. #19

    Domyślnie

    był kiedyś motyw że jakiś idiota ukradł Nikoniarzowi foty z jego serwera, właściciel podmienił je na swoim serwerze na jakiś kompromitujące i był niezły cyrk

  10. #20

    Domyślnie

    Na nielegalnie hotlinkujących (czyli kradnących nei zdjęcie, a link do niego) są sposoby, i to nadspodziewanie skuteczne. Ale rozumiem, że tutaj gość po prostu ściągnął cudze zdjęćie na dysk i potem już traktował jak swoje - i tutaj już nie jest tak łatwo...
    pozdrawiam bombelkowo

    Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.

Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •