Tytuły z ostatniej strony działu "Ludzie - moda/glamour":
Fancy Pearl, ressurection, Women's world, One of these mornings..., Fair Lady, Biutiful, rock'n'paris, Arax still alive.
Naprawdę trzeba posiłkować się obcym językiem? Znaczy się nasz rodzimy nie jest w stanie oddać tego co autor miał na myśli, czy też fota kiepska to podbudujemy ją mądrze brzmiącym tytułem?
Gdzie się nie rozejrzeć to angielszczyzna: na ulicy, w reklamie, w "X Factor" /widać polskich piosenek to już nie ma/ w radio i TV.
A już pan prezes Dyzma powiedział, że jak jesteśmy w Polsce - to mówmy po polsku. Angielski zostawmy dla zagranicy.
I gość chyba miał rację!
Ot, to takie moje drobne przemyślenie. Szanujmy samych siebie, to inni też będą nas szanować.
Szukaj
Skontaktuj się z nami