Close

Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Smutna Amela

  1. #1

    Domyślnie Smutna Amela

    Zapraszam do komentowania


  2. #2

    Domyślnie

    ejjj no napiszcie coś !!

  3. #3

    Domyślnie

    chyba zbyt centralnie poszlo z kadrem w obu wypadkach, a na pierwszym oczka chyba high-pass'em pociagniete dof nie ratuje bo tak naprawde efektu bokehu nie widac ale niech wypowiedza sie bardziej doswiadczeni koledzy mna sie nie sugeruj

  4. #4

    Domyślnie

    Ciężko się tu jednoznacznie określić ... Na 1 troszkę jaśniej by można i podkreślić oczy , 2 już lepiej ale to BW dałbym trochę bardziej "zdecydowane" No i modelka ma smutną minkę a szkoda. Z uśmiechem na twarzy by lepiej wyglądała.
    D700/ S5Pro / N 80-200 f2.8 / N 85 f1.8 / S 8 f3.5 / T28-75 f2.8 / SB 900 / iMac27" / iMac 20" / iPad3

  5. #5
    Gaduła Awatar NBA
    Dołączył
    09 2007
    Miasto
    Jarocin, Wielkopolska
    Posty
    3 760

    Domyślnie

    2 lepsza ale szaro szare bw i kadrowanie udziwnione nie czynią ze zdjątka fotografii... Zamiast bawić się i ulegać modom na zaje bokeh, popracuj nad czuciem światełka... Powodzenia

  6. #6

    Domyślnie

    norbibxl
    obrabiam w gimpie i tam nie ma czegoś takiego jak high pass
    copyman
    miałam wersję jaśniejszą ale zdecydowałam się właśnie na tą, a co do bardziej kontrastowego BW to właściwie trochę bardziej lubię łagodne przejścia tonalne ostatnio
    NBA
    bardzo mnie ciekawi z czym Twoim zdaniem to kadrowanie jest udziwnione??

  7. #7

    Domyślnie

    Dwójeczka ma zapędy do bycia niezłym zdjęciem. Gdyby tu była piękna (dojrzała) modelka, to byłoby więcej zainteresowania. Chwilę pobawiłbym się retuszem skóry. Zdjęcie też za wysoko cięte. Moim zdaniem lepiej byłoby skrócić jeszcze pół czoła. Zwróć uwagę na białka oczu. Dobrze by było by w obróbce ożyły. Tu są matowe, a nie szkliste, co sugeruje, że obróbka świateł lub tego fragmentu nie jest najkorzystniejsza.
    Na dwójce fotografia z góry to nie najlepszy pomysł. Widać różnicę w odbiorze, co się dzieje, gdy się schyliłaś do dwójki. Jest dużo lepiej, gdyż znika spojrzenie jako rodzica, patrzącego na dziecko z góry, z pozycji silniejszego. Znika też wrażenie spojrzenia spode łba (tu być może celowego).
    Ogólnie zatem jest całkiem całkiem. Ciasne portrety dzieci to dość trudne zadanie, by wzbudziły entuzjazm. Stawiałbym jednak częściej na jakąś interakcję z otoczeniem i historię. Po latach wspomina się raczej sytuacje, dany moment, a niekoniecznie sam wygląd.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •