Hej,
przymierzam się do zakupu jakichś plenerowych lamp i mam lekki problem z realna oceną mojego zapotrzebowania na moc...
Cel to zdjęcia robione w mocnym słońcu, gdzie błysk jest głównym źródłem światła (i dominuje nad zastanym - tło niedoświetlone lub naświetlone "poprawnie") z ew słońcem jako kontrą. Coś w ten deseń np:
http://www.flickr.com/photos/52821721@N00/4700218034
http://www.flickr.com/photos/38674318@N05/5042759669
http://www.flickr.com/photos/8176239@N05/2798443552 (tu akurat ze stosunkowo słabą lampą, ale chodzi mi o efekt)
http://www.flickr.com/photos/22298319@N05/4536752520
seria zdjęć Mcnally'ego na pustni - to ze skaczącym gościem np (wiem ,że tam było pare sabinek, ale jedna mocna studyjna też by to załatwiła)
lub żeby nie szukać daleko seria Czarna Perła u forumowego kolegi Saer'a.
Mniej więcej wyjasniłem o jakie foty chodzi?
Do tej pory brałem pod uwage kupno zasilacza plenerowego Explorer 2400 + do tego na początek jakaś jedna lampa 1000ws quantuum/powerlux (na więcej brak funduszy - reszta może z czasem w miarę potrzeb). Z tym, że to już zaczyna troszkę kosztować, a dostaje tylko jedną lampe. Dlatego zacząłem się zastanawiać nad Quantuumami 600 Dual Power - za cenę pierwszego zestawu mam dwa Q + jakiś BD/softboxy/statywy...
I tu właśnie mam dylemat - potrzebuję do takich zdjęć 1000+ czy wystarczy 600? Czy może np słabsze lampy (600) + filtr ND x4/x8 ? Wiem, że dużo zależy od jasności danej sceny (co innego środek dnia, co innego późne popołudnie), ale coś może doradzicie?
Te z flickra często w opisach mają AB 1600 albo 800 - tylko kwestia czy rzeczywiście wykorzystują pełną moc lamp?
Pozdr
Szukaj
Skontaktuj się z nami