Witam Szanowne grono Nikoniarzy
Poczytałem trochę tu waszych opinii i dyskusji o kultowych aparatach no i jakoś nie bardzo przybliża mnie to do podjęcia decyzji raczej obraz mi się zaciemnił. Ale dużym plusem jest to że bardziej precyzyjnie potrafię określić swoje wymagania, no więc zaczynając od początku (wymaganie pomieszne z poglądami):
1. Amatorem jestem ale nie nowicjuszem, lustrzankami robiłem zdjęcia i bardzo dawno (Zenit) i nie dawno (S5).
2. Aparat musi dla mnie przede wszystkim dobrze leżeć w ręce
3. Robię zdjęcia impulsywnie co oznacza, że przydało by się niezłe body (takie co wytrzyma spacer w mrozie czy pobyt w słońcu)
4. Nie jestem szumofobem czy coś nie licytuje się na MPix, zdjęcia mają być naturalne, a tapety na ścianę z nich robił nie będę
5. Lepsze gorsze body i lepsze szkło niż odwrotnie
No i teraz do sedna, oglądam D200 / D80 lub 90 a może wogóle nowa koncepcja typu D3100 i lepsze szkła (o ile uda się to uda). Od razu powiem że na D300 mnie nie stać. A teraz można kupić D200 lub D80 w cenie nawet poniżej D3100. No i teraz mam problem. Napewno nie chciałbym sytuacji w której kupię tanie body a później za każde szkło w miarę sensowe będę musiał dopłacać 1000zł bo silnik musi być. Chodzi o to że powiedzmy w przyszłości mogę wydać 1500 na jakiś obiektyw który będzie mi potrzebny ale nie 2500 bo na fotografii nie zarabiam tylko ją kocham
No i jeszcze aparopo ergonomii
D90 trzymałem - jest ok lubię ciężkie aparaty
D3000 (!) - ergonomii tu raczej nie ma (ale może to kwestia przyzwyczajenia) D3100 nie mierzyłem ale pewnie są zblizone.
D200 - nie mierzyłem.
No i co teraz powiecie ? Którą koncepcję wybrać kupić D200 czy może nowa technologia D3100 ?
Ciekaw jestem opinii na ten temat.
Pozdrawiam
Artur
Szukaj
Skontaktuj się z nami