Szukaj
Sławek, czornyj - nie tak.
Macie obaj 85/1.4 - to jest typowa portretówka - chyba sie z tym zgodzicie? A ogniskowa konstruowana pod pełną klatkę, a nie cyfrę. Załóżcie go do F3 czy innego wynalazku na film, a w drugiej rece D70 i 60/2.8. Obejmujecie to samo z tej samej odległości !!! (mała róznica 5mm w "ogniskowych"). Nie interesuje mnie ogniskowa, ale odległość od modela i kąt widzenia obiektywu. A tu jest prawie identycznie.
Owszem, niektórzy wolą trochę dłuższe obiektywy - 105 czy 135 mm (na pełną klatkę!)
W starych podręcznikach o fotografii portretowej pisano, że powinno się stać nie za daleko od modela (a są tego konsekwencje - nie można stosowac wtedy za długiej ogniskowej bo sie mało obejmie).
Dlaczego - dlatego, że naturalne dla widzenia osoby jest odległość jaką mamy do kogoś w czasie rozmowy. Oznacza to, że akceptuje się pewne przerysowanie, bo tak widzimy rozmówcę. Kolejnym powodem jest lepszy kontakt z fotografowaną osobą. Nie stoi się od kogoś o 4 metry robiąc na tele (i bez przerysowań) i "krzycząc" do modela co ma zrobić. To też kwestia stylu pracy fotografa. Intymniej jest robić zdjęcia stojąc blizej, rozmawiając.
To stare, klasyczne podjście, kogoś kto nie ma zrobić jednego zdjęcia do legitymacji, ale rczej takiego "mistrza" portretu, który robi całą sesję modelowi, rozmawia, wyciąga co sie da z modela.
Nie jest to podejście jakie sie stosuje w tych zwariownych czasach. Ale ja bym wolał po staremu.
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 24-01-2007 o 17:12
Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
hmm... cóż faktycznie - sama matematyka nie wystarczy - trzeba jeszcze pomyśleć. Zastanów się dobrze dlaczego jest taki przelicznik w DSLR i jak to się ma do odległości od fotografowanego obiektu i kadru jaki uzyskujesz... no i skąd się biorą przerysowania... hmm.... myślimy ... myślimy... i....?!
::: D80+MB-D80:::N60/2.8 D:::N50/1,8 D:::T17-50/2.8 ::: Naneu Corresp 400 ::: Plat 1GB :::
Powiadają , że 60-tką to bakterie można fotografować , 105 nigdy nie dorówna temu obiektywowi, w ocenach bardzo wysoko , zdecydownie warto posiadać takie szkiełko .
Pozdrawiam ;
Jarek
myślisz o 105/2.8 AF nikkora ? dlaczego? jeden mam, do drugiego mam dostęp. sa takie same, tylko 105 ma większą odległość od obiektywu przy 1:1, więc lepiej.
Hyper twiedził, że najlepsze makro to Vivitar series 1 90/2.5 macro (manual) - tez go mam, nie jest lepszy od tych nikkorow.
Niewyobrażalne, ale jest obiektyw macro lepszy od wszystkiego - ten 105 VR.
Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
No faktycznie 105 z VR do makro to musi być masakra - lepiej się chyba nie da.
::: D80+MB-D80:::N60/2.8 D:::N50/1,8 D:::T17-50/2.8 ::: Naneu Corresp 400 ::: Plat 1GB :::
Od paru dni już go mam (60/2, kupiłem używkę w stanie nie wskazującym za 1,2k. Wcześniej szukałem przez SKĄPCA.
Pierwsze próby na forum
http://forum.nikon.org.pl/showthread...654#post204654
http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=16957
Portret ćwiczyłem na razie tylko na domownikach, jest nieźle.
Mnie pasi i z czystym sumieniem polecam.
D300, N18-200VR, N60/2,8, N50/1,8 SB-800
po co wywalać wielką kasę jak za ok 500zł macie świetne szkła makro nikon 55/3,5 i nikon 55/2,8? golenie się tymi szkłami grozi amputacją szczęki
Pozdrawiam Serdecznie Jacek PawłowskiF70+D50+D200+Tamron 28-75/2.8+Tamron 17-35/2,8-4+Sigma 70-200/2,8HSM+Nikkor 12-24/4+Nikkor 85/1,8+Metz 54MZ4i+MF055PRO+MF479B ANKIETA - LAMPY BŁYSKOWE
Tylko one są bez AF, metalowe, nie ma się w nich co zepsuć, nie można sobie potem pogadać o backfocusach, ponarzekać na serwis na Postępu... O przepraszam - w 55/2.8 ponoć zdarza się, że smar zasyfia listki przysłony i jest cholerny zonk, czyszczenie pomaga tylko na jakiś czas.
Ostatnio edytowane przez Czornyj ; 31-01-2007 o 13:29
Skontaktuj się z nami