Doszedłem do wniosku, że głównym problemem fotografii nie jest jej techniczna i artystyczna, lecz umiejętność NATYCHMIASTOWEJ REAKCJI.
Gdy jestem na poligonie fotograficznym, to zauważyłem, że przestają myśleć i działam całkowicie odruchowo. Dopiero w domu zaczynam widzieć błędy, złe kadrowania itp. Ale wtedy już jest za późno.
Często też zdarza mi się zapomnieć wyłączyć VR na statywie, albo przywrócić VR po zdjęciu ze statywu.
Albo ustawić filtr polaryzacyjny właściwie, zmienić 1-sekundowe opóźnienie migawki, przełączyć WB na auto itp.
Zastanawiam się, czy są takie zasady, które pozwalałyby np. osiągnąć 80% skuteczność przy 20% nakładzie wysiłków.
Np. taki "przewodnik", który można by mieć wydrukowany na kartce wielkości 10x5cm, zafoliowane i wiszące na smyczy. W każdej chwili, jednym ruchem ręki biorę ta kartkę do ręki i odczytuję check-listę, a towarzysząca mi osoba potwierdza, czy dana funkcja jest właściwie ustawiona.
To samo dotyczy samej czynności fotografowania, np. rodzaj pomiaru światła (punktowy czy matrycowy), sposób kadrowania, zoomowania, ustawienie właściwego poziomu itp.
Pewnym rozwiązaniem jest tutaj wykonywanie kilku podobnych fotografii dla każdego tematu (ja to nazywam "manual bracketing").
Może ktoś z was ma taką check-listę i może się podzielić swoimi przemyśleniami ?
Oto moja check-lista:
Ustawienia aparatu:
- VR (wyłączone, gdy ze statywu, zapominam przywrócić)
- opóźnienie migawki (gdy ze statywu)
- WB (zawsze na auto, ale zapominam przywrócić po fotografowaniu IR)
- tryb AF
- ustawienie filtra polaryzacyjnego
- pomiar światła (matrycowy, punktowy)
- zwiększyć jasność LCD, gdy zbyt jasno
- ISO
Fotografowanie:
- czy nie ma niepożądanych elementów przy krawędzi kadru (np. na jednym z pięknych, leśnych zdjęć portretowych w dolnym rogu zauważyłem po fakcie czyjeś odchody i zużyty papier), oczywiście można to wyciąć z jpga, ale co zrobić z RAW-em ?
- uchwycenie poziomu (chyba, że celowo chcemy zrobić ukośne ujęcie)
- warto wykonać kilka niewiele różniących się ujęć, a potem wybrać najlepsze
- gdy fotografujemy ludzi, warto np. zaproponować dziewczynie zdjęcie czapki, rozpuszczenie włosów itp. Efekt wspaniały, a nic nie kosztuje. Niestety, o tym się często zapomina.
p.s. ponieważ zawsze robię na manualu, więc problem korekt ekspozycji nie istnieje
p.s.2: zauważyłem też, że im bardziej skupiam się na technicznej stronie, tym mniej myślę o kadrowaniu lub wręcz o aktywnym poszukiwaniu kadru, kompozycji. Fotografie powstają wtedy niejako przypadkowo, w trakcie spaceru. A ja chciałbym realizować bardziej aktywną formę fotografowania.
Szukaj
Skontaktuj się z nami