[d90 + S 17-70] Brak ostrości w zdjęciach

[szymku]

Witajcie,
Posiadam D90 (wcześniej D80), do obu podpinam S 17-70 F2,8-4,5 HSM. Miewam dość często problem z wykonaniem ostrego zdjęcia w niekoniecznie bardzo trudnych warunkach oświetleniowych (ciemniejsze pomieszczenia lub duże sale). Są przypadki, że fota istotnie jest niemal żyletą, ale jest to kiluprocentowy udział zdjęć z całości. Pozostałe to dość przyzwoite zdjęcia, które wymagają ingerencji wyostrzenia, a kilka procent z tych fotek wyglądają tak jakby aparat błędnie wybrał pole AF, często jakby w tle (choć pierwszy plan był duży i wyraźny). Czasy naświetlania wcale nie są specjalnie długie, by poruszyć kadr, a jednak efekt bywa mierny. Większość zdjęć (99 %) wykonuję przy wykorzystaniu automatycznego wyboru AF.
Szanowne grono ma może rady jak poradzić sobie z tym problemem?
Z góry dziękuję za pomoc!

Szymon

[marciing]

przestać korzystać z automatycznego wyboru pola ostrości?!?

[Azazel85]

przestać korzystać z automatycznego wyboru pola ostrości?!?

Dokładnie.
Do tego warto korzystać tylko z krzyżowych pól - czyli w Twoim przypadku tylko środkowego - są dokładniejsze.

Oprócz tego, jakie to są te "nie specjalnie długie czasy"?
1/30s na 105mm na dx'ie w nie za jasnej sali, może być zdecydowanie za długo

[szymku]

Do tego warto korzystać tylko z krzyżowych pól - czyli w Twoim przypadku tylko środkowego - są dokładniejsze.

Powoli właśnie do tego się przekonuję - przy czym korzystam z tego rozszerzonego. Będę musiał baczniej się tego pilnować.

Oprócz tego, jakie to są te "nie specjalnie długie czasy"?
1/30s na 105mm na dx'ie w nie za jasnej sali, może być zdecydowanie za długo

Do 105 mm mi daleko, a na 1/30 pstykam raczej tylko do 30 mm, a dalej już mam świadomość możliwości poruszenia. Przy czym i tak synchro (jak robię z lampą) nie wynosi mniej niż 1/60 więc raczej nie powinno być poruszeń.

Szymon

[Jacenty Z.]

Czytałem gdzieś niedawno, że czas przebiegu lustra - w zależności od modelu aparatu - to pomiędzy 1/20 a 1/60 s, więc robienie z ręki zdjęć przy takich czasach naświetlania, niezależnie od ogniskowej, może skutkować poruszeniem obrazu (które może potem wyglądać podobnie jak nieostrość).

Przepraszam, ale trochę nie do końca zrozumiałem: Na D80 ostrzył dobrze, a na D90 już nie? Czy problemy były na obu korpusach? A jakie kombinacje ogniskowej z przysłoną? - bo chyba nie na wszystkich ogniskowych ta Sigma jest ostra już od pełnego otworu...

[szymku]

Przepraszam, ale trochę nie do końca zrozumiałem: Na D80 ostrzył dobrze, a na D90 już nie? Czy problemy były na obu korpusach? A jakie kombinacje ogniskowej z przysłoną? - bo chyba nie na wszystkich ogniskowych ta Sigma jest ostra już od pełnego otworu...

Na obu modelach pojawia(ł) się ten problem. Pstykam głównie na f 2,8 do 5,6 (by złapać światło). I właśnie różnie trafione były foty :/.

Szymon

[Jacenty Z.]

Twardy orzech do zgryzienia, bo powiem szczerze jak popatrzyłem tutaj ostrość i tutaj autofocus, to aż mi się trochę zimno zrobiło. Natomiast gdy miałem okazję poużywać 17-70 (nie jestem pewien wersji, ale na pewno HSM i prawdopodobnie bez OS), w dość słabym świetle, choć raczej na centralnym punkcie AF i bez lampy, zachowywała się dość normalnie.

Ja zrobiłbym tak: znalazł sobie spokojne miejsce w plenerze, z kilkoma planami, ustawił minimalną czułość, czas naświetlania pomiędzy 1/60 a 1/100 s, centralny punkt AF - i wtedy popróbował różnych kombinacji przysłony i ogniskowej. Jeśli na f/5.6 (a tym bardziej na f/8 ), nie byłoby ostro, to trzeba zacząć się martwić Jeśli na f/5.6 jest OK, to otwieramy szerzej i sprawdzamy co z tego wyniknie. Na koniec wydłużyłbym czas i zmienił punkt AF. To tylko takie moje wyobrażenie, ale idąc tym tropem chyba nie sposób nie dojść do żadnych wniosków.

Na pewno część osób byłaby zainteresowana, gdybyś tu dodał jakieś poglądowe fotki czy dał znać jak sprawa się skończyła

[koral181]

Mam ten sam problem z zestawem D90 i t17-50. Pierwszy plan jakiś nieostry a dalszy żyleta. Zawsze używam pojedyńczego pola AF czasy w granicach 1/60 1/80 ISO 800-1000 f/2,8 -5,6 i dzieje sie to tez dokladnie w miejscach typu kościół sala, na zewnatrz zazwyczaj jest ok. A żeby było ciekawiej zaczeło mi sie tak dziać od pewnego czasu wcześniej była żyleta. Ma ktoś jakiś pomysł co to się mogło wydarzyć??

[szymku]

Ów problem nie tyczy się np. gdy współpracuję z N 50 f1.8. Myślę, że spróbuję skorzystać z podanej przez Jacka Z. metody, i zobaczę ich rezultat. W niedzielę będzie okazja wyruszyć w teren, to podrzucę kilka fotek później.
Póki co dzięki za rady!

Szymon

[Kaszub83]

Ja również mam podobny problem. mam D90 + 18-200 3.5-5.6 + stałka 35 1.8 + 18-70 + sabina 900. Wszystko było dobrze do września! od września dzieją się takie właśnie rzeczy. Nie ostrzy pierwszego planu w trudniejszych warunkach. widać że drugi plan tuż za pierwszym planem jet ostry. Dodatkowo widzę też że lampa prześwietla pierwszy plan. Jeśli chodzi o inne zdjęcia np na sali to świecą się ludziom czoła (przepalone)a ostrość jest na ścianie. sprawdzałem to już kilka razy i widzę że wina raczej leży po stronie sabiny. i ze to raczej wspomaganie AF w lampie powoduje taki many efekt. Najgorsze jest to że wszystko było wporzo. O sprzęt dbam i nie jest to na pewno wynik uszkodzenia mechanicznego. nie wiem co z tym teraz zrobić bo ciężko ludziom dawać takie denne foty.

POZDRAWIAM!