Spraj wciskasz wg instrukcji i jedziesz. On tam zalepia od środka. Jak nie sterczy z opony jakiś pręt czy siekiera albo znak drogowy to da radę dojechać do warsztatu.
A na zapas idealnie mieć koło z taką samą opona i felga.
Szukaj
Spraj wciskasz wg instrukcji i jedziesz. On tam zalepia od środka. Jak nie sterczy z opony jakiś pręt czy siekiera albo znak drogowy to da radę dojechać do warsztatu.
A na zapas idealnie mieć koło z taką samą opona i felga.
A nie masz assistansa w cenie? Od czasu jak sprawdziłem w swoim ubezpieczeniu, że mi przysługuje przyjazd pomocy za free w tym naprawa opony, nie złapałem gumy na trasie
A nie łatwiej kupić używane koło dojazdowe dla vw?
Assistance nie pomoże jak zniszczysz oponę
@sokolnik naprawde martwi mnie i zastanawia, dlaczego nie robisz wogole serwisu pozakupowego.
O ile to nie jest fura od rodziny, kolegi ktorego znasz od dziecinstwa, tylko uzywany samochod z "obcego" zrodla.
To naprawde warto zrobic serwis pozakupowy.
Filtr paliwa w dieslu i olej w silniku, ja bym jeszcze zmienil w skrzyni biegow.
Takie podstawy po prostu. Moze bys sie zainteresowal ile masz jeszcze klockow hamulcowych, w koncu w gory jedziesz. Rozrzad na pasku?
To niech chociaz zaufany mechanik albo ktos ogarniajacy go obejrzy jak wyglada wizualnie. Fajnie ze masz historie serwisowa ale zweryfikuj to.
Sprawdzenie hamulcow na sciezce diagnostycznej w stacji kontroli kosztuje 20zl.
I bez problemu ci zajrza ile klockow jeszcze zostalo.
Zobaczylbys sobie tez jak wyglada od spodu.
Test amortyzatorow tez 20zl. Chyba lepiej wiedziec czy sa ok czy moze sie skoncza za 15-20tys.
A ty sie zajmujesz przyssawkami do uchwytu na kamerke.
Zadbaj troche sewisowo o ten samochod.
Fuji S5Pro / D90 / F801 / F601 / Reflecta / N16-85VR / N50f1.4G / T70-300 / S24-70HF / H50f2 / Benro A-198n6 / Triopo B3 / CPL / Cokin / Hitech.
Pozdrawiam, Krzysiek.
Czujność jest uśpiona przez wujkową pomoc w zakupie. Jak coś będzie nie tak to wujka wina, bo przecież maiło być wszystko oki. Wujek będzie płacił ?
Chociażby dla dobrych relacji rodzinnych powinieneś te podstawowe tematy poza przyssawką ogarnąć, bo jak jednak coś nie teges będzie to żal do wujka, kwaśna mina i marne szanse na pomoc przy następnym aucie.
To Twój pierwszy prawdziwy samochód. Posłuchaj trochę doświadczonych użytkowników dzisiejszych skomplikowanych samochodów które nie dopilnowane na czas mogą generować ogromne, na serio ogromne koszty nie mówiąc o stresie, nerwach.
Taki bzdetny, tani, tańszy od przyssawki filtr ON jeśli się przypcha nawet częściowo, niesystematycznie to sprytni mechanicy potrafili ludziom silniki wymieniać na te objawy, albo przynajmniej komplet wtrysków, czy pompę wtryskową
Klocki, hamulce, amortyzatory?
Klocki oglądał zaufany mechanik, znajomy taty. Szczerze mówił że się kończą ale spokojnie w góry da radę jechać bez stresu ale po powrocie mówił by wymienić. Tu czekam na wuja, bo mówił że klocki też mi może zmienić że to nie problem.
Amortyzatory? Oglądanie od spodu? Golf miał Niemiecki ważny przegląd do grudnia 2020. Ja zrobiłem pełny przegląd techniczny na zaufanej stacji diagnostycznej u gościa który od kąd pamiętam robi przeglądy samochodów mojemu tacie i mi z nazwisko na bank kojarzy normalny standardowy przegląd przed rejestracją pojazdu. Rozmawiałem z nim, sam mu zwróciłem uwagę na klocki że są do zmiany i że zmienię ale pewnie za 1,5 - 2 tys km. Mówił że aaa to spokojnie, bo myślał że za rok chce to zrobić. Mówi że wrócę z gór to zmienię marzec/kwiecień.
Oglądał, sprawdzał, siedział pod spodem... Chyba chciał coś znaleźć albo konkretnie chcial sprawdzić. Stwierdził, że auto od spodu suche, żadnych wycieków, luzów że super w ładnym stanie autko mechanicznie.
Praca silnika oczywiście równa z odpowiednim dźwiękiem charakterycznym dla diesla.
Olej? Komp wskazuję serwis oleju za 8 tys km. I faktycznie, czemu Turek miałby nie wymieniać oleju w swoim prywatnym aucie. Nawet w środku zadbany. Jakby był syf to bym go nie kupił a jeśli kupił to zaraz zmienił olej z powodu takie że pewnie typ oszczędzał czy po prostu nie dbał.
Olej zmienię ale pewnie też z wujkiem
Wiecie... Tak jak mówiłem, mam wstręt do mechaników, uważam ich za bandę naciągaczy. Do obcego pojadę jak mi wiele osób napisze pozytywne opinie i polecenia. Na samą myśl że miałbym zostawić gdzieś w Gdyni w warsztacie samochód po pracy i odebrać go jutro to aż mnie skręca, przecież ja i Justyna byśmy nie zasnęli a przynajmniej zasnęli ze łzami w oczach
Nic się nie stanie, jak zmienię olej za 2 tys przebiegu, bedzie akurat komp wskazywał wymianę oleju za 5 tyś km.
Nie wiem tylko czy wujek zmieniłby mi płyn hamulcowy i ładnie wszystko odpowietrzył.
Szczerze, to wolę by mi to wujek zrobił... Sam sobie rzorzady robi wszystko wymienia, różne miał auta i sam sobie wszystko przy nich robi. To nie taki laik jak ja wolę poczekać na niego i jemu zapłacić niż jakiemuś majstrowi w Gdyni nie daj Boże. Umowie się na sb i zmieni mi co trzeba.
Olej? Ja nawet nie wiem jaki olej kupić... Chyba 5W30? Ale jakiej firmy? Ktoś mi na grupie vw pisał o Motulu jakimś... Nie wiem. Motula mam w motocyklu i to tego droższego... Ale żeby do samochodu lać Motula?
Klocki? Jakie? Oryginał? Gdzie kupić?
Filtr oleju? Jaki?
Filtr paliwa? Jaki? Oryginał? ASO?
Jeszcze chciałbym chłodniczy zmienić... Zmienię. Chłopaki, czekam na wujka który pojechał do Niemiec. Wracam z gór i umawiam się na wymianę. Tylko muszę już mieć części, oleje, filtry...
Jutro zadzwonię do ASO VW, zapytam się o klocki, filtr paliwa filtr oleju w jakich maja cenach. Jak nie będą szalone ceny to zamawiam i kupuje. Tylko muszą konkretnie pasować do mojego Golfa ale to po winie sprawdzą.
Nie chce żadnych zamienników, szczególnie filtra paliwa bo potem się okaże że jakieś dziadostwo zamontowałem i paliwo nie dociera i auto nie pali he
Rozrząd? Wujek dokładnie obejrzy przy wymianie klocków itp. Gadał z tym turkiem, chyba przy 160 tys był. Nie pamiętam, ale mówił że spokojnie możesz jeździć jeszcze ze 3 lata z moimi przebiegami. Jak coś będzie nie tak z rozrządem, to następnej kolejności umówię się na rozrząd.
A gdyby wujek nie mógł czegoś mi tam wymienić bo byłby zarobiony, to pozostaje jeszcze znajomy mechanik taty, który zmieniłby to wszystko... Ale pozostaje smutek bo trzeba będzie zostawić auto, bo przecież nie będę siedział tam 3h...
A wy jak robicie ze swoimi autami? Zostawiacie auto w warsztacie na 2 dni? I nie matwicie się że Wam katalizator wycieli albo skrzynie biegów zamienili?
Z6 II + FTZ II | S 24 1.4 ART | Z 35 1.8 S | N 85 1.8 G | SB700
Najważniejsze to hamulce. Sprawdzić na diagnostyce ich sprawność. Czy równo hamują, nie blokują itp.
Ja po zakupie to zrobiłem najpierw - trzeba było regenerowac tylne zaciski bo się blokowaly, a myślałem że tylko szczeka ręcznego.
Oleje z wyglądu były ładne.
W sumie popieram kolegów. Ja na weryfikację przed zakupowa i pakiet startowy wydałem kilka kilo monet. Na szczęście nic nie trzeba było naprawiać. Wg mnie to są juz za nowe auta, podłączył bymnpod komputer i od nim poobserwowal zachowanie podzespołów.
Ostatnio edytowane przez MR ; 18-02-2019 o 20:03
Skontaktuj się z nami