Close

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 21 do 26 z 26

Wątek: ... ile razy :(

  1. #21

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez freefly Zobacz posta
    Z tego wynika, że każda rzecz może być tania. To kwestia tego ile sztuk zamówisz.
    Nie każda jednak tak samo. Technologia wdrożenia do produkcji tulei plastikowych jest tańsza niż przygotowanie takiej produkcji z metalu. Dodatkowo dochodzi koszt materiału i czas (też przecież koszt) - przy produkcji wielkoseryjnej te koszty mają ogromne znaczenie.

    EDIT: Nawiązując do porównania Michała kart graficznych do klocków hamulcowych - te ostatnie też są produkowane w ogromnych ilościach (zwłaszcza do typowych modeli), jednak w tym przypadku duży wpływ ma właśnie jakość materiału (zarówno metalu korpusu jak i samej okładziny ściernej) i, nie wspomniana wcześniej a także bardzo kosztowna - kontrola jakości. Nakład produkcji ma oczywiście wpływ na końcową cenę, jednak nie zawsze jest to wiodący czynnik.
    Ostatnio edytowane przez !AGresT ; 13-09-2010 o 11:38

  2. #22

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez !AGresT Zobacz posta
    Nie każda jednak tak samo. Technologia wdrożenia do produkcji tulei plastikowych jest tańsza niż przygotowanie takiej produkcji z metalu. Dodatkowo dochodzi koszt materiału i czas (też przecież koszt) - przy produkcji wielkoseryjnej te koszty mają ogromne znaczenie.

    EDIT: Nawiązując do porównania Michała kart graficznych do klocków hamulcowych - te ostatnie też są produkowane w ogromnych ilościach (zwłaszcza do typowych modeli), jednak w tym przypadku duży wpływ ma właśnie jakość materiału (zarówno metalu korpusu jak i samej okładziny ściernej) i, nie wspomniana wcześniej a także bardzo kosztowna - kontrola jakości. Nakład produkcji ma oczywiście wpływ na końcową cenę, jednak nie zawsze jest to wiodący czynnik.

    Wiele lat pracowałem w branży stomatologicznej. Byłem w kilku zakładach, gdzie produkuje się implanty stomatologiczne z tytanu i konstrukcje protetyczne z tlenku cyrkonu. Wydawałoby się, że przetwarzanie tych materiałów jest kosmicznie drogie, a tymczasem koszt wyprodukowania jednej sztuki to było 2 euro i to w Szwecji, gdzie koszty pracy są duże. I nie są to produkty, których ilość produkcji można porównać do klocków hamulcowych. Nie wspomnę o kontroli jakości, gdzie kontroli poddawany jest każdy egzemplarz, bynajmniej nie wyrywkowo. A detalu za taki implant zapłacisz 250-300 euro. A że sam implant bez usługi dentysty nie jest dla ciebie nic wart, bo implant trzeba wszczepić i zrobić na nim koronę zębową, to ostatecznie implant może ciebie kosztować nawet i 2 tyś. euro. I tak z 2 euro zrobiło się 2000.

    Koszt produkcji jak wspomniałeś nie ma wpływu na cenę w detalu, bo jest jeszcze cała masa innych czynników, jak podatki, cła, akcyzy, marże pośredników itp.

  3. #23

    Domyślnie

    Czytając ten wątek przypomniało mi się jak kiedyś "odpadł mi od D80 obiektyw "pompka" MF Sigma 70-210- staruszek, który dodatkowo był zamocowany do pierścienia posredniego, który miał popsuty ten bolec blokujący przypadkowe wykręcenie obiektywu. Pech chciał, że w momencie gdy nad stawem fotografowałem sobie jakiegoś kwiatka przy brzegu podczas ustawiania ostrości obiektyw po prostu mi uleciał i jednym susem zahaczył o brzeg po czym zniknął około 30cm pod wodą w mule Teraz się z tego śmieje, ale wtedy byłem wkurzony. Cała historia zakończyła się tak, że po momentalnym wyciągnięciu szkła ze stawu naciągnął on wszystkiego jak gąbka wszystko się zaklinowało więc postanowiłem poznać konstrukcje obiektywu od wewnątrz Na całe szczęście kosztował niewiele to i nie było takiej traumy chociaż i tak szkoda
    Ostatnio edytowane przez ekonet ; 23-09-2010 o 14:59 Powód: orto! ("jednym susłem zachoczył" - o matulu, co to?)
    Kto chce- szuka możliwości, kto nie chce- szuka wymówek.

  4. #24

    Domyślnie

    Jak sięgnę pamięcią, to z raz miałem taką sytuację z D700 i 24-70/2.8 - czyli nagle poczułem przy zoomowaniu, że obiektyw trzymam w ręku... nie przypomnę sobie, czy to niedbalstwo przy podpinaniu, czy jakoś cudem uwolniłem mocowanie przyciskiem... jak to w ferworze walki na weselu - od tamtej pory sprawdzam połączenie po zmianie szkła.

  5. #25

    Domyślnie

    U mnie ten sam przypadek. Nikon D3x i 24-70. Oddaję go w ręce kolegi i widzę jak odpada szkło. On trzymał korpus, ja szkło. W D3 jest dosyć szeroki element mocujący obiektyw i mam wrażenie że większość odpięć to właśnie wciśnięcie tego elementu. Inny to nie dopięcie do korpusu na "kliknięcie". O odpadaniu tych obiektywów było już głośno jakiś czas temu.

  6. #26

    Domyślnie

    I stig pisał o takich przypadkach z korpusem D3.
    FUJI X-T3/18-55/35 1.4

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •