Close

Strona 1 z 7 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 63
  1. #1

    Domyślnie Kamerun wymusił zdjęcia do swego filmu ślubnego

    Witam! Zachęcam Was do zapoznania się z moim problemem, który mi się 1. raz przytrafił i zapraszam do podzielenia się własnymi doświadczeniami i radami na przyszłość.
    Spotkałem się z niemiłym faktem, że kamerun chcący zabłysnąć przed parą, którą ja fotografowałem na ślubie, wpadł na zaj....ście genialny pomysł "zrobienia świetnej przysługi" nowożeńcom w postaci bardzo ładnej okładki do swego ślubnego filmu. Zasugerował sk......n młodym, aby poprosili mnie o 15 zdjęć, z których on wybierze kilka na okładkę pudełka i na ozdobienie płyty! Młoda napisała do mnie smsa (nie mogłem odebrać połączenia) z tym pomysłem, że "bardzo zależy jej na tym, żeby mieli ładną płytę i pudełko... i czy bym mógł...". Jak to przeczytałem to mnie krew zalała. Na wstępie przypomniałem jej, że w umowie, którą podpisaliśmy, jest klauzula o nieudostępnianiu zdjęć osobom zajmującym się biznesem ślubnym (odpowiednio sformułowałem to). Dalej, wspomniałem jej (jest wykształconą, mądrą osobą) o prawach autorskich, o tym, że jakby był honorowy, to powinien był ze mną gadać i kupić te zdjęcia ode mnie lub na zasadzie "przysługa za przysługę" pozyskać (z prawnym uregulowaniem, bo na zdjęciach są młodzi, którzy zlecili mi usługę). To nic nie dało, młoda zaczęła prosić, że bardzo im zależy, itd. Rozmowa przez telefon trwała 45 min. Tłumaczenie o moich interesie, o tym, że moje zdjęcia może gigant wykorzystać na własne potrzeby pokazując je np. potencjalnym klientom, o czym nie będę zresztą wiedział (to jest studio foto-wideo), nic nie dało. Tłumaczenie o tym, że szkoda by było, aby młodzi widzieli wcześniej kilka zdjęć, że nie będzie tego czaru, tej magii jaka pojawia się, kiedy fotograf wręcza młodym album, a oni otwierają go w napięciu i oglądają, nic nie dało. Dodam, że jestem w trakcie obróbki zdjęć z tego zlecenia, że jeszcze czas na przekazanie albumów. Przemyślałem sprawę i postawiłem młodej warunek, że udostępnię jej nie 15 a 2-3 zdjęcia z każdego etapu i to w rozdzielczości 900px na dłuższym boku, że nie będą to perły nad perłami, i że publikacja zdjęć na okładce wymaga umieszczenia na dole drobnym, lecz czytelnym, drukiem frazy "fot. X Y".
    Zastanawiam się, czy dobrze zrobiłem, bo z jednej strony po coś umieściłem w umowie klauzulę o nie udostępnianiu, ale z drugiej strony zależy mi na polecaniu mych usług, żeby młodzi byli zadowoleni i żebym im się dobrze kojarzył. Doszedłem też do wniosku, że skoro przekazuję majątkowe prawa autorskie do zdjęć, to przecież, niezależnie od klauzuli, mogliby młodzi przekazać po wykonaniu przeze mnie zlecenia, zdjęcia kamerunowi celem zmontowania np. filmu ze wstawkami zdjęciowymi.
    Co o tym myślicie? Na przyszłość mam asertywnie, kategorycznie odmawiać, nawet kosztem braku poleceń? Z góry dzięki za wymianę poglądów w tym wątku.
    D700, N24D, N35D, N85D, S150

  2. #2

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bialogardzianin Zobacz posta
    niezależnie od klauzuli, mogliby młodzi przekazać po wykonaniu przeze mnie zlecenia, zdjęcia kamerunowi celem zmontowania np. filmu ze wstawkami zdjęciowymi.
    Jak napisałeś powyżej zdjecia i tak zapewne trafiłyby do kameruna.

    Co do wykorzystania fotek to i tak nigdy nie poznasz zapewne ich dalszego losu.
    Ideałem byłoby oddawanie młodym tylko wywołanych na papier kadrów, a wersje cyfrową tylko w rozdzielczości max 900 pikseli na dłuższym boku i z malutkim podpisem na zdjęciu, ale to w dzisiejszych czasach nie przejdzie.
    Ostatnio edytowane przez cheyenne ; 17-06-2010 o 10:43

  3. #3

    Domyślnie

    Dla mnie sprawa prosta, podanie autora, bo to konieczne tak czy inaczej + wynagrodzenie od kameruna za korzystanie, przecież na tym zarabia, masz takie święte prawo.
    Koniecznie odwiedź Podkarpacką Grupę Fotograficzną na Nikoniarzach : Forum Grupy PODKARPACKIEJ
    Informacja jak się z nami spotkać : Czwartkowe P I W K O (czyli jak się z nami spotkać)
    Jesteś z Podkarpacia : Jak do nas dołączyć

  4. #4

    Domyślnie

    Sprawa wydaje się oczywista i w pełni zgadzam się z cheyenne.

    Ja mam obecnie podobną sytuację, ale jej odmienność polega na tym, że to kamerzysta sam już na weselu poprosił mnie o 2-3 klatki do czołówki. Zgodziłem się i teraz nie chcąc robić d... z gęby powinienem wysłać mu owe klatki. Co ciekawe - sam sobie wybrał - z materiału na blogu. Facet sympatyczny więc zapewne machnę ręką i dam mu te klatki, ale już nigdy więcej nie zamierzam godzić się na tego typu rozwiązania. W umowie jasny zapis i do widzenia. Ale to pozorne. Młodzi w trosce o swój materiał video i tak zapewne podarują kamerunowi otrzymane klatki. Nie widzę złotego środka. W pełni zgadzam się z cheyenne.

  5. #5

    Domyślnie

    Zapis w umowie, wynagrodzeniu za przekazanie zdjęć, inna kwestia jaki będzie odbiór przez młodych takiego formalizmu.
    Koniecznie odwiedź Podkarpacką Grupę Fotograficzną na Nikoniarzach : Forum Grupy PODKARPACKIEJ
    Informacja jak się z nami spotkać : Czwartkowe P I W K O (czyli jak się z nami spotkać)
    Jesteś z Podkarpacia : Jak do nas dołączyć

  6. #6

    Domyślnie

    Teoria teorią - życie życiem

    A tak zupełnie na marginesie kompletnie nie pojmuję jak to możliwe, że kamerun pracujący kamerą HD z jasną optyką nie potrafi wykroić sobie klaty z wizerunkiem młodych na czołówkę.

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pietrobas Zobacz posta
    Dla mnie sprawa prosta, podanie autora, bo to konieczne tak czy inaczej + wynagrodzenie od kameruna za korzystanie, przecież na tym zarabia, masz takie święte prawo.
    No tak, ale ja nie jestem chyba uprawniony do sprzedaży zdjęć osobom postronnym, nawet jeśliby miał to być kamerun z tego samego wydarzenia? Mi zlecono usługę, więc ja nie mogę czerpać korzyści ze sprzedaży zdjęć innym, niż nowożeńcom?
    D700, N24D, N35D, N85D, S150

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez himi Zobacz posta
    Teoria teorią - życie życiem

    A tak zupełnie na marginesie kompletnie nie pojmuję jak to możliwe, że kamerun pracujący kamerą HD z jasną optyką nie potrafi wykroić sobie klaty z wizerunkiem młodych na czołówkę.
    Też bardzo się temu dziwię i o tym młodej powiedziałem. Gościu ewidentnie szuka jelenia, co by sobie odbitki zrobić i pokazywać potencjalnym klientom. Ale weź tu, człowieku odmów młodej, potem 30 opowie, że ten fotograf cham, bo nie chciał abyśmy mieli ładną okładkę...
    D700, N24D, N35D, N85D, S150

  9. #9

    Domyślnie

    Kazdy chyba sie spotkal z takim poczynaniem ze strony kamerzysty. Czesto prosza wtedy mlodzi w jego imieniu o kilka zdjec zeby zmontowac fajna prezentacje w filmie, albo wlasnie na okladke. Wez tu czlowieku mlodym wytlumacz ze prawa autroskie, ze umowa tego nie zawiera... Dla nich to tylko kilka zdjec, ktore przeciez i tak dostana, fotograf ktory sie na to nie zgadza jest po prostu niemilym typem, ktory robi problem z niczego. ''A taki byl sympatyczny jak podpisywalismy z nim umowe, zaliczke dostal, umowe podpisal a teraz robi pod gorke..." Tak mysla mlodzi, nie dasz - twoja reputacja leci na leb na szyje...
    Sam jestem ciekaw jak sobei z tym radzicie, wiele osob pewnie daje foty zeby miec swiety spokoj i zadowolic klientow.
    Jesli prosza mlodzi, w imieniu kamerzysty - mozna odbic pileczke i powiedziec ze jesli kamerun chce foty - niech sam do nas zadzwoni. Jest duza szansa ze sie nie odezwie.
    Czesto kamerzysci oddaja film duzo wczesniej niz fotograf album. Ja daje sobie termin 4 tygodni na oddanie albumu, wiec mozna sie wykrecic ze foty nie sa jeszcze gotowe i mamy kupe roboty z zaleglymi slubami, ktorych nie mozesz odlozyc bo termin goni...
    A jesli skasowac od kameruna - to ile?
    Ostatnio edytowane przez nonameuser1 ; 17-06-2010 o 12:19
    D700 + MB-D10 | D700 + MB-D10 | Z16/2.8 | N14-24/2.8 | N35/1.8 fx | N85/1.8 | SB600 | SB800 | Nova 5 | Inverse 100

  10. #10

    Domyślnie

    Ja właśnie zdecydowałem, ze nie dam kolesiowi tych klatek. Pracował HDV Soniaka i nie wierzę, że nie ma klatek na czoło filmu. Sam wspominał mi, że razem z ojcem mają firmę która poza video robi też foto. Dodał również - o zgrozo - widząc, że mam d700 - że oni mieli Canona, ale nim ,,się nie da zrobić ostrych zdjęć''. Na pytanie jakiego to Canona mieli, odparł....,,5d''. Zaczynam mieć mocne przekonanie, że skoro ci panowie ostrą jak brzytwa piątką Canona nie mogli uzyskać ostrych zdjęć, to moje klatki jak znalazł wpasują się w ich zakładowe portfolio.

Strona 1 z 7 123 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •