Czasami w celu zrobienia jakiegoś reportażu wychodzę na ulice i zdarza się, że celowo lub przypadkiem fotografuję przypadkowych ludzi. Ostatnio zdarzyło mi się kilka przypadków, że osoby te zdecydowanie protestują i twierdzą "jakim prawem ich fotografuję". Zwykle jakoś zawsze wybrnę z sytuacji, ale chciałbym wiedzieć jak inni radzą sobie z tym problemem. Czy moglibyście się wypowiedzieć?
Szukaj
Skontaktuj się z nami