Tak czytam i czytam to forum codziennie i w końcu się zdecydowałem na napisanie swojego pierwszego tematu. Na wstępie zaznaczę, że nie potrzebuje aby ktoś mi wymieniał, który z obiektywów dla mnie będzie lepszy pod względem technicznym, bo po co mi od razu 70-200 2.8, bo po co mi FX i tego typu odpowiedzi. Chciałbym abyście pomogli mi, jeśli mogę się tak wyrazić, w ścieżce pomiędzy amatorskim fotografowaniem, a pro-amatroskim. Dlaczego tak nazwałem ? Ponieważ jest to moje hobby, pracę mam i nie zamierzam się zajmować tym zawodowo. Nie ważne jak będę dobry, nadal będę się nazywała amatorem ( z doświadczeniem ). Chciałbym abyście pomogli mi dostosować zakup poszczególnych obiektywów na przełomie 2-3 lat tak aby po tym okresie osiągnąć to co sobie zakładam teraz i w tym momencie.
To co chciałbym fotografować, może wyda wam się to śmieszne, jest wszystko Począwszy od landszaftów, czasami coś na ulicy, architektura, portret ( tu taki amatorski, nie studyjny ), no i jak czasami wybiorę się w rejony swojej działki to jakieś ptaszki z daleka. Generalnie wydaje mi się, że zakres to byłby 10-200(300). O ile przerzucę się na FX to z 10 zrobi się te 16 pewnie.
Trochę faktów:
Posiadam: d90 + 18-105 + 35/1.8G ( kasa na SB-600 już jest )
Kasa: Od teraz będę mógł przeznaczać około 400-500 zł miesięcznie na sprzęt.
+ może się okazać że wpadnie coś extra ( nie biorę tego w ogóle pod uwagę )
Zakładając okres 3 lat to byłoby ok 17 000-18 000 zł. Wiadomo, że nie po okresie 3 lat kupiłbym wszystko, a w zależności od uzbieranej kasy dokupowałbym nowy sprzęt. No i tu przychodzi najtrudniejsza decyzja. Jako amator zaczynający poruszać się po temacie - nie do końca wiem, jak rozłożyć zakup sprzętu żeby nie okazało się po roku, że od dawna mi brakuje szerokiego kąta, a nowy będę miał za rok dopiero. Generalnie nie lubię bawić się w sprzedawanie i kupowanie, więc wolałbym kupować obiektywy te które zostaną ze mną do końca lub do nowej wersji danego modelu. Sprawa się komplikuje ze stałkami ;/ Na razie 35mm na DX mi się bardzo podoba, ale w ostatecznym rozrachunku chyba nie będzie mnie stać na pokrycie zoom'ów + stałki. Oczywiście wszystko najlepiej jakby szło w kierunku FX czyli d700 lub następcy. Dlatego tez nie chciałbym się pakować w szkła DX'owe. Generalnie ja widzę to tak:
Za 4 miesiące kupuje Nikon Nikkor 105 mm f/2.8 G AF-S VR IF-ED MICRO
Za 7 miesięcy kupuje 50mm f/1.4
I tu fajnie, bo mam coś do makro już, mam standard 50mm która pewnie będzie wykorzystana i na DX i później na FX.
No i później przydałby się chyba Nikon Nikkor 70-200 mm f/2.8 G IF-ED AF-S VRII ?? Czy moze starszy 80-200 F/2.8 ( takim robiłem, moge go pozyczac na weekeny i mi sie bardzo podoba )
No i to byłby wtedy taki kamień milowy do przejścia na FX. miałbym w miare dobre szkła do różnych zastosowań, DX pokryty od 18-200 + 2 stałki. Mógłbym po tym czasie zbierać na d700+24-70 ?? Musiałbym kupić praktycznie jednocześnie, bo nie wiem czy dałbym radę z 50mm i 70-200. Brakowało by mi tylko czegoś szerokiego.
Generalnie wołałbym iść w szkła Nikona, ale jak podkreślałem amatorszczyzna bucha pełną parą, więc może jakieś zamienniki Sigmy byłyby dobre ? np 24-70 i 7-200 ( oszczędność około 5000 zł ). Nie biorę pod uwagę tutaj kosztów filtrów, dodatkowej karty, gripa, co tak naprawdę też powinienem uwzględnić.
Jeśli komuś chce się to czytać i ma jakieś zastrzeżenia co do mojego wyboru, propozycje to byłoby miło. Dla niektórych problem błahy, ale ja wolę się już teraz zastanawiać niż później zmieniać i kombinować. Tym bardziej, że zawsze jest opcja wzięcia kredytu i kupno czegoś wcześniej a później spłacania te 400 zł miesięcznie.
Generalnie dążę do posiadania
Nikon Nikkor 24-70 mm f/2.8 G ED AF-S
Nikon Nikkor 70-200 mm f/2.8 G IF-ED AF-S VRII
Nikon Nikkor 105 mm f/2.8 G AF-S VR IF-ED MICRO
Chyba brakuje czegoś szerokiego :/ Fish-eye nie biorę pod uwagę w ogóle.
I na koniec dylematy:
- a moze zamiast tej lampy teraz kupic sobie 50mm albo dolozyc i kupic 85mm ? W sumie idzie lato, a ja nie zarabiam na foto, wiec 90% zdjec bedzie robionych na zewnatrz.
Mam nadzieje, ze nie zjedziecie mnie za powtarzalnosc tematu Bo o wyborze szkiel bylo juz 1000 razy, wszystko czytalem, jednak chcialbym wybrac dla siebie jako amatora odpowiednia droge doskonalenia umiejetnosci w fotografii. A zupelnie bez sensu wydaje mi sie isc na kursy jak moge za to kupic szkla i pogadac z wami na forum.
Szukaj
Skontaktuj się z nami