F-801 vs F70

[Redskull]

Jak w temacie...

Moj kolega rozglada sie za uzywanym sprzetem o ogromnych mozliwosciach. Rozpatruje te modele i tu pytanie. Kotry lepszy dla bardzo zaawansowanego fotografa(gosc mial juz F70 i to on jest brany glownie pod uwage)? Chodzi tez o wspolprace z blyskogratami i obiektywami manualnymi. Prosze o wszytskie "za" i "przeciw"...

[szymony]

Wybieram bramkę nr 3, czyli od F801s z naciskiem na "S" do hi edów

[dRUId]

Po telefonie do przyjaciela wybieram ... F-801s mimo, że starszy. Kolega będzie bardziej zadowolony choć ALF będzie pewnie oponował, ale to czas wymiany opon . To dobra maszyna i nie zawiedzie, choć proponuję pomyśleć nad 90-tką

[Redskull]

No dorba... ale ja prosilem "Za" i "Przeciw" i jak to chodzi z BLYSKOGRATAMI (np. SB-26, 25, 24 ew. Sb-27)


P.S i czym sie rozni 801 od 801S.

Aha, jaka jest ludzka cena za to (osobno za F70 i za F801)

[Władca Pixeli]

proponuję pomyśleć nad 90-tką

Jeszcze jeden głoos za F801s (N8008s).
Ostatnio czytałem na forum, że ponoć w F90 pokazują się jakieś dziurki w obudowie

[szymony]

Gro i bucy panie.
Z SB26 i 25 przy F801(s) nie pójdzie 3D Matrix Fill in Flash, bo 801 tego nie umi.
Za F801(s):
-zasilanie
-podględ Go
-synchro 1/250
-spot w wersji s

ergonomia nikonowska, kontra gwiezdne wojny w F70

[dRUId]

Trochę szymony Ci podpowiedział.
Dziurki mam i ja i pisałem o tym, ale na nic nie wpływają. Te dziurki to taka tajemniczość jak kręgi w zbożu. Kto ich nie ma to szybko do roboty .
Co do "s" to jest to oznaczenie z języka zaprzyjaźnionego i oznacza spot, czyli pomiar punktowy światła, który może się przydać.
Co do cen to spadają i przejrzyj historię na allegro czy innych takich jak np. adico.

[szymony]

Ostatnio czytałem na forum, że ponoć w F90 pokazują się jakieś dziurki w obudowie

Se wypraszam. Dziury są w F90x, w F90 nie ma, nie był i nie będzie

[dRUId]

Se wypraszam. Dziury są w F90x, w F90 nie ma, nie był i nie będzie

O nie tak być nie może i o dziurkach trzeba trochę lepiej to rzecz, która zaczyna wyróżniać 90x

[bradley]

Panowie, co Wy. Juz drugi dzień na różnych tematach czytam o jakichś dziurach w F90.
Mam F90 i F90X i ŻADYCH dziur nie stwierdziłem ( poza ubytkami w korze mózgowej od spożycia dużej ilości pewnej używki). Wczoraj nawet oba korpusy wziąłem pod lupę i nic. No ale mnie UFO nie porwało, a przynajmniej tego nie pamiętam, a na pewno nie miałem wtedy ze sobą NIKONA .