Close

Strona 51 z 3830 PierwszyPierwszy ... 414950515253611011515511051 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 501 do 510 z 38297
  1. #501

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez TomaszR Zobacz posta
    Daleko idący wniosek. Moim 'trekingiem', z amortyzowanym przodem, mam nakulane coś około 15 tys. I na bazie tych doświadczeń uważam, że taki przód podnosi mi nieco komfort, ale przede wszystkim zwiększa bezpieczeństwo. Przynajmniej raz uratował mi tyłek po wpadnięciu w ciemnościach w taką dziurę w asfalcie, że ze sztywnym przodem raczej leżałbym pod mknącymi obok samochodami...
    To są tak zwane amortyzatory ratujące życie.
    Normalnie nie ugina się wcale, ale przy konkretnym dupnięciu się ugina. Ja w trekingu mam najwyższy model marcoka do 28" i czuć różnicę w pracy pomiędzy nim, a amorami nawet z tzw. średniej półki.

    Cytat Zamieszczone przez costi Zobacz posta
    Muszę reanimować swój rower przed sezonem, wyczyścić przerzutki i łańcuch. Kombinuje, żeby najpierw to porządne oczyścić (usunąć syf i stary smar), a potem spryskać porządnie smarem teflonowym. Tylko czego użyć do czyszczenia? Odtłuszczacza do hamulców?
    Smar teflonowy jest taki sobie jeśli chodzi o rower. Jest drogi, a właściwości ma podobne, jak zwykły smar do łożysk. Łańcuch obowiązkowo olejem i po tym jak olej wniknie w ogniwka wytrzeć do sucha szmatą. Najlepszy jest olej na tzw. mokre warunki. Oleje zawierające parafinę, szybko wysychają, łańcuch pozostaje suchy i czysty, co z tego, jak trzeba smarować czasem już po 20 km. Poza tym nie zauważyłem różnicy pomiędzy stosowaniem oleju przeznaczonego do łańcuchów pilarek do drewna (kilkanaście PLNów za 1l), a olejem przeznaczonym do łańcuchów rowerowych (kilkanaście PLNów za małą buteleczkę)

    Cytat Zamieszczone przez MadOnion Zobacz posta
    0.5l ropy albo nafty, butleka 1.5l (pet) odkręczasz korek wlewasz ropę, do tego wrzucamy rozpięty łańcuch, zakręcamy i robimy "shake'a" : ) można zostawic to na dzień, później obcinamy szyjkę butelki i powoli wyciagamy łańcuch, operacje można powtórzyć z czystą ropą ostatnim etapem powinno być użycie np. benzyny.
    Szejkowanie jest dobre, ja bym nie zostawiał na noc i po moczeniu w nafcie nie wsadzał do benzyny. Ja stosowałem nawet ciepłą wodę z proszkiem do prania, też pięknie czyściła, tylko trzeba było długo czekać, aż woda odparuje. Obecnie stosuję benzynę ekstrakcyjną, dobrze czyści i szybko odparowuje, a jest tańsza niż nafta.
    Łańcuch po przesmarowaniu należy wytrzeć do sucha. Olej ma być wewnątrz ogniw nie na zewnątrz. Po przejechaniu kilku km powinno się wytrzeć jeszcze raz, ale ja osobiście nigdy nie przejawiałem do tego chęci.

    Sama woda tez jest dobrym "smarem", ale starcza na bardzo krótko, dlatego sprawdza się wyłącznie podczas jazdy w deszczu.

    Singlespeed raczej odpada. Mam bardzo zróżnicowaną trasę
    To może piasta planetarna, tam łańcuch nie skacze po trybach i starcza na bardzo długo, ja w miejskim rowerze na nexusie 8 smaruje łańcuch raz na pół roku. Minusem jest waga oraz potrzeba posiadania ramy z poziomymi hakami lub napinacza łańcucha.
    Pozdrawiam!
    Tomasz Zych
    tomzych.com
    analogowiortodoksi.pl

  2. #502

    Domyślnie

    Masa nie robi mi chyba zbyt dużej różnicy (bo i jaka to może być różnica? 1kg?). To sprzęt do użytku codziennego, nie wyczynu. Tyle, że jeżdżę dość szybko i 'dynamicznie'. Stąd, pewnie głupie, pytanie: czy Twoim zdaniem Nexus nadaje się do czegoś innego, niż spacerowa jazda miejska? Po prostu nigdy nie jechałem rowerem z takim napędem.

  3. #503

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez TomaszR Zobacz posta
    Masa nie robi mi chyba zbyt dużej różnicy (bo i jaka to może być różnica? 1kg?). To sprzęt do użytku codziennego, nie wyczynu. Tyle, że jeżdżę dość szybko i 'dynamicznie'. Stąd, pewnie głupie, pytanie: czy Twoim zdaniem Nexus nadaje się do czegoś innego, niż spacerowa jazda miejska? Po prostu nigdy nie jechałem rowerem z takim napędem.
    Jak nie będziesz tym rowerem robił metrowych dropów, to da radę. Będziesz się musiał tylko nauczyć, że tam biegi się zmienia bez obciążenia, trzeba przestać pedałować i dopiero kręcić manetką. Jak będziesz cisnął i zmieniał, to bieg nie wskoczy, a ostatecznie zmielisz trybiki. Jak jednak masz już ustawiony bieg, to można cisnąć ile fabryka dała. Ja używam biegów z zakresu 1 - 6, 7 i 8, to za twarde przełożenia i nawet z górki ciężko się rozpędzić na tyle, żeby ich używać. Można jednak wyregulować zakres przełożeń, zmieniając tylną zębatkę. Jest kilka wielkości proponowanych przez Shimano.
    Ja się do terkinga poważnie zastanawiałem nad Alfiane (czy jak to tam się nazywa), ale zrezygnowałem, bo jak w trasie taka piasta się zrąbie, to nic nie zrobię, a z napędem zewnętrznym zawsze coś można wykombinować. Jednak do miasta, piasta planetarna to cudowne rozwiązanie.
    Pozdrawiam!
    Tomasz Zych
    tomzych.com
    analogowiortodoksi.pl

  4. #504

    Domyślnie

    Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, postaram się wybrać coś dla siebie.
    D90 | 10-20 16-85 18-70 | SB-28 | Olympus XA2 Smiena Symbol
    Góry i inne

  5. #505
    Moderator Konto PREMIUM Awatar Rafał_Sz
    Dołączył
    12 2006
    Miasto
    Jelenia Góra
    Posty
    15 000

    Domyślnie

    Dodam tylko, że w swoim rowerku mam napęd Deore LX plus RaceFace Ride XC (generacja sprzed kilku lat). Przeturlane ma to już z 6000 km, a może i więcej i działa bez najmniejszych zastrzeżeń (no. może tylko trzeba od czasu do czasu prysnąć W-D korby RF, bo france trzeszczą), jedyny serwis jaki robię to dokładne mycie i smarowanie co 200-300 km.
    To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

  6. #506

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rsz Zobacz posta
    Dodam tylko, że w swoim rowerku mam napęd Deore LX plus RaceFace Ride XC (generacja sprzed kilku lat). Przeturlane ma to już z 6000 km, a może i więcej i działa bez najmniejszych zastrzeżeń (no. może tylko trzeba od czasu do czasu prysnąć W-D korby RF, bo france trzeszczą), jedyny serwis jaki robię to dokładne mycie i smarowanie co 200-300 km.
    Wszystko zależy jak kto jeździ. Zanim sobie załatwiłem kolano, to praktycznie nie zrzucałem z blatu. Choć muszę przyznać, że po górach wtedy nie jeździłem. I w rok zajeździłem napęd, tak że łańcuch skakał po patelni.
    Jak się okazało, że takie napieranie nie jest zdrowe dla moich kolan, to głównie śmigam na średniej, kręcę z większą kadencją, a mniej siły w to wkładam. Szosowcy łatwo po tym górali rozpoznają.
    Napęd teraz starcza na długo, ale też w miarę regularnie go serwisuję.
    Pozdrawiam!
    Tomasz Zych
    tomzych.com
    analogowiortodoksi.pl

  7. #507
    Moderator Konto PREMIUM Awatar Rafał_Sz
    Dołączył
    12 2006
    Miasto
    Jelenia Góra
    Posty
    15 000

    Domyślnie

    A, to witam w klubie stękających na zepsute kolano (ja miałem full, czyli wiązadła, łąkotki, rzepkę, żyły i nerwy, ale to był wypadek). Teraz jest nieźle, rwie mnie tylko jak się zmienia pogoda i nie mam czucia, czy mam kolano zgięte, czy nie.
    To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

  8. #508

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rsz Zobacz posta
    A, to witam w klubie stękających na zepsute kolano (ja miałem full, czyli wiązadła, łąkotki, rzepkę, żyły i nerwy, ale to był wypadek). Teraz jest nieźle, rwie mnie tylko jak się zmienia pogoda i nie mam czucia, czy mam kolano zgięte, czy nie.
    Eee, to ja tylko zwykłą chodrę mam. Zwykle glukozamina pomaga.
    Pozdrawiam!
    Tomasz Zych
    tomzych.com
    analogowiortodoksi.pl

  9. #509

    Domyślnie

    Ja śmigam downhill/freeride. Zaczęło sie od robienia jakiś małych wybić, przez ostatnie 2 lata mam wzrost skilla i weekendowo sobie pomykam. W moim mieście nie ma ogromnych gór, ale znajdą się drobne 'pierdnięcia' tak więc często zasuwam z łopatą
    eldritch- ja bym brał raczej Gianta, bo ma hydraulike, chyba, że zły zobaczyłem jak tak to kupuj co lżejsze.

  10. #510

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rsz Zobacz posta
    Dodam tylko, że w swoim rowerku mam napęd Deore LX plus RaceFace Ride XC (generacja sprzed kilku lat). Przeturlane ma to już z 6000 km, a może i więcej i działa bez najmniejszych zastrzeżeń (no. może tylko trzeba od czasu do czasu prysnąć W-D korby RF, bo france trzeszczą), jedyny serwis jaki robię to dokładne mycie i smarowanie co 200-300 km.
    Nie psikaj WD na korby, szkoda korb. Trzeszczy, bo jest trochę piachu. Trzeba rozkręcić, wyczyścić do czysta (kwadraty i profilaktycznie gwinty w pedałach), musnąć smarem ( dosłownie musnąć, żeby się nie zapiekało), i złożyć w sterylnych warunkach.

    Jeżeli wielowpust, to psikanie WD jest mniej szkodliwe, ale przyczyną tak czy siak jest piach.

Strona 51 z 3830 PierwszyPierwszy ... 414950515253611011515511051 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •